Witam nowych obserwatorów;)
Ja jednak najlepiej czuję się zakopana w papierach.Papierowe robótki to jest coś, co lubię robić najbardziej..Jeszcze jak sama coś wymyślę,to nie mam parcia na wykonanie,nie martwię się że daleko czemuś do oryginału.
Wolę sama;))
Tak powstała bombka i dzwonek,które są jak to u mnie bywa,czystą improwizacją.
Nie mam planów,nie wiem jakich elementow będe używać.
Stąd też pewne niedociągnięcia ,które zobaczycie;)
Ci, którzy zdecydują się zrobić bombkę według tego pomysłu,będą wiedzieli co poprawić;))
Kolory oczywiście trochę przekłamane.Dzwonek ładnie błyszczy złotym brokatem.Kocham brokat na święta;)
Bomba
A teraz częśc dla tych z Was,którzy chcieliby się pobawić w robienie bombek;)
Bomka jak zauważyliście jest pusta w środku.
To niestety utrudnia całą sprawę.
Dużo łatwiej jest poprzyklejać elementy do styropianu.
Obwód kulki 15 cm
Jak widzicie trzeba zrobić pajączka,potem skleić go na górze ,na łączeniach.
Trzeba zrobić to bardzo równo,bo potem będzie nam trudno dodawać elementy
Paski szerokości 3 mm
Elementy robimy z cieniutkich pasków około 1.5 mm.
Gotowe,3mm paski, przecinałam wzdłóż na pół.
Długość paska to 22 cm
Będziemy potrzebować samych elementów o średnicy 8 mm
Zaczynamy od kółeczka ścisłego
Długość paska 22 cm
Przyklejamy połowę do paska ,pamiętając,żeby drugiej połowy nie przykleić do kulki;)
Kulka troche starawa,ale juz kilka bombek na niej powstało;)
Zaczynamy robić kwiatka.
szerokośc paska 1.5 mm dlugośc 22cm
średnica 8 mm
Przyklejamy do pasków,do żółtego środka i do płatka obok.
Nie kleimy do kulki
Pomiędzy kwiatkami dodajemy ścisłe kółeczko w kolorze białym.Wymiary takie jak kółka żółtego.
Połówka kółeczka ma wystawać poza pasek ,ponieważ będziemy potem łączyć dwie takie same części bombki.
Robimy białe kółeczka o średnicy 8 mm i ściskamy w łezki
Kropy pokazują gdzie przykleić.
Zauważcie,że przyklejamy do połowy paska
Potem dodajemy takie same łezki-czerwone kropy
Robimy listeczki z wymiarów podanych na zdjęciu
Przyklejamy -białe kropy
Doklejamy kółeczko 8 mm
dwie łezki z kółka 8 mm
Doklejamy kółeczka 8 mm i łezki z kółek 8 mm(czerwone kropki)
Tutaj popełniłam błąd ;(
Dodatkowe łezki są za małe.
Radzę zrobić większe;)
ale jak się dołoży kółko,to się trochę zamaskuje;))
Teraz robimy drugą część
Potrzebujemy drugiego szkieletu
Wsuwamy go pod wystające do połowy kółka.
Nie przyklejamy,a jedynie mocujemy szpilkami
Doklejamy płatki kwiatków do szkieletu,nie przyklejamy do żółtego kółka,ani do płatków z pierwszej części
Tutaj widać szparę pomiędzy płatkami a kółeczkiem,ale to się potem dociśnie
Jedziemy dalej tak,jak w części pierwszej
Kiedy mamy elementy ,które będą połączone z częścią pierwszą,możemy zdjąć tę część
Doklejamy takie same elementy jak wcześniej
Druga częsć gotowa
Nakładamy dwie połówki na kulę.
Zaznaczamy szpilkami,albo w jakiś inny sposób,w których miejscach stykaja się pasujące do siebie płatki.
Ściągamy z kuli.
Smarujemy wewnątrz klejem lub lakierem bezbarwnym ,a kiedy to wyschnie musimy niestety poradzić sobie z połączeniem dwóch części.
Nie jest to łatwe i pewnie pojawią się jakieś luki,ale sami mi piszecie,że to ręczna robota i takie rzeczy się zdarzają;))
Ja kleiłam zwykłym klejem PVA.
Nie wiem jak by zadziałał klej na gorąco,może byłoby lepszy...
Niestety klej PVA ma dłuższy czas schnięcia i dlatego musiałam dociskać,równać i trochę to trwało.
Boje się natomiat ,że klej na gorąco,przy takich malutkich elementach,byłby zbyt ,,agresywny''
No i to wszystko.
Z dzwonkiem sprawa jest łatwiejsza.
Można go zrobić podobnie jak klatkę z ptaszkiem
Kursik na klatkę znajdziecie tutaj
Mam nadzieję,że w miarę czytelnie to przedstawiłam,chociaż styl wypowiedzi pozostawia dużo do życzenia;))
Ten kto przygotowywał jakies kursy wie,że łatwe to nie jest i kosztuje sporo pracy;)
Dzięki,że jesteście i piszecie;)
Pozdrówka:))
Bombka i dzwoneczek super! Dzwoneczek ma taki klimat, że już się poczułam świątecznie:) Niech żyje improwizacja, a w Twoim wykonaniu, to już w ogóle!:) Kurcze, muszę i ja coś na święta zmajstrować, bo choć na kilka dni pryskam do Polski, to i tak byłoby miło choć troszkę przystroić mieszkanko:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
Ilonko, wiem o czym mówisz, każdy, nawet najprostszy kursik nie jest łatwy do przekazania komuś, kto nigdy nie miał z czymś do czynienia. Dla mnie wydaje się to łatwe, ale czy takie jest w praktyce? Nie sądzę. Natomiast znów nie mogą się oczy nadziwić jak Tobie pięknie to wychodzi. Oczywiście niedociągnięć żadnych nie widzę, ale każda z nas przeklina swoje prace, że coś źle, że coś nie tak :)
OdpowiedzUsuńMnie nie ciągnie do tego zwijania, bo to chyba nie dla nerwusów :) Ale kto wie... może Cię kiedyś czymś zaskoczę? :) Prace piękne
O matko święta, chyba bym całą rodzinę wymordowała zanim bym to zrobiła :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to coś jak wejscie szczyt gdzie są łańcuchy i klamry ... odpadam u podnóża :)
Dzwonek jest boski, skojarzył mi się z kopułą Fary w Bydgoszczy
http://www.panoramio.com/photo/70339814?tag=best
a przy bombce zastanawiałam się jak Ty wyciągniesz ten styropian :)
Przecudne rzeczy robisz.
Pozdraweiam
Śliczności :-)
OdpowiedzUsuńPiękne! Ja chyba nie miałabym cierpliwości do takich robótek :)
OdpowiedzUsuńTy się przyznaj, że Ty z kosmosu jesteś. Przecież to niemożliwe, żeby mieć tyle cierpliwości! Cudne ozdoby:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
śliczne tak jedno jak drugie ale mi najbardziej przypadła bombeczka :) świetne pomysły :)
OdpowiedzUsuńBombka i dzwoneczek urody wielkiej ;-)) Wspaniale wykonane i świetnie że pokazałaś jak zrobić samemu ;-)) Niejedna osoba skorzysta, bardzo ciekawe ;-))
OdpowiedzUsuńcudne:)) Bombka rewelacja:))) Szkoda, że nie mam teraz czasu na quilling , ale niech tylko skończę te wszystkie zamówienia to paseczki pójdą w ruch. Pomysłów cała głowa a czasu brak ach. Ale co ja tu biadolę o sobie. Twoje prace o "WIELKA PANI" są boskie i tyle. Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńIlonko obydwie bombki są cudowne. Dobrałaś piękne kolory idelanie pasujące do świąt. Nadal nie mogę wyjść z podziwu nad Twoimu qullingowymi pracami i pomysłami jakie przychodzą Ci do głowy. Zaskakujesz kochana za każdym razem. Bużka :)
OdpowiedzUsuńNo tos pojechala po bandzie !!! Zdecydowanie wole kleic na kuli :) Taka dlubanina to juz z pewnoscia nie dla mnie. Nie ze mna te numery Bruner !!! Podziwam kochana, doprawdy podziwiam.
OdpowiedzUsuńIlonko, piękne bombeczki !! ja na pewno nie mam cierpliwości do takich rzeczy i okrutnie tego żałuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ilonko, nie dziwię się, że zakopałaś się w papierkach- paseczkach. To jest mistrzostwo świata:) Ty prawdziwie jesteś najlepsze w tej dziedzinie na całym globie:) Podziwiam Cię jak zwykle i coraz bardziej:) Całuski
OdpowiedzUsuńgenialne muszę wypróbować ten tutorial:)
OdpowiedzUsuńSuper kursik ;)
OdpowiedzUsuńpiękna bombka, ale chyba zabrakłoby mi cierpliwości do kręcenia :( no i popieram Izę: jesteś prawdziwą mistrzynią w quillingu :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudowne ozdoby!
OdpowiedzUsuńIlonko, idziesz ja burza! Kiedy Ty odpoczywasz powiedz mi dziewczyno! Przecudny dzwoneczek i bombeczka i instrukcja jasna i klarowna! No i brokat na Święta to bez gadania:)! Oj jak bym się za to zabrała teraz to pewnie wyrobię na przyszłe święta;), ale kiedyś na pewno spróbuję tego Quillingu, ale na pewno czegoś łatwiejszego, może coś delikatnego na jakaś karteczkę:). Buziaki i miłego tygodnia!
OdpowiedzUsuńOj Iloncia bombka jest cudowna, ale ten dzwonek to mistrzostwo.Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego jaki on jest śliczny,jeszcze takiego nigdzie nie widziałam więc gratuluję pomysłowości .Tak robić to potrafisz tylko Ty ,uwielbiam koronkową robotę w twoim wydaniu.Oczywiście kursik pierwsza klasa,podziwiam i doceniam pracę bo wiem ile trudu w to wkładasz.Sama czasem kursy robię i wiem jaka to ciężka harówka, aby zrobić porządny, czytelny i zrozumiały dla każego tutorial.Tobie się to udaje wybitnie.Całuski za wszystko:)
OdpowiedzUsuńAle cuda!
OdpowiedzUsuńCudowne ozdoby świąteczne !!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za kursik !!!
Ty to masz talent do zwijania i sklejania tych paseczków ;)
Pozdrawiam :)
jestes mistrzynią w robieniu takich cudeniek pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Ci Ilonko za tego posta. Właśnie kupiłam sobie kilka styropianowych bombek i nie bardzo wiem jak się za nie zabrać. Mam mnóstwo pomysłów a bombek mało. Teraz mogę jedną przeznaczyć na formę i spróbować zrobić coś podobnego. Twoja bombka i dzwoneczek wyglądają rewelacyjnie! Kursik też jest zrozumiały ale czy mi się uda? Postaram się - w końcu uczę się od najlepszych. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam bardzo ciepło.
OdpowiedzUsuńJej ile włożono tu pracy i czasu. Jestem pod ogromnym wrażeniem! :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne :D aaaa..... a wiec tak je zrobiłas :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta ozdoba! Już wyobrażam sobie jak cudnie będziesz miała udekorowany dom na święta :) :*
OdpowiedzUsuńSuper kurs. Jestem pod wrażeniem. Pewnie nie dam rady zrobić takiej kuli.
OdpowiedzUsuńWitaj Ilonko.
OdpowiedzUsuńJuż Ci pisałam że bardzo podoba mi się wszystko co robisz.Jeżeli zrobię jedną na sto Twoich ozdób to już będę zadowolona.
Właśnie jedną z nich będzie taka bombka(oczywiście mam taką nadzieję). Może nawet spróbuję też zrobić dzwoneczek. Ale dopiero przed samymi świętami. Jeżeli mi wyjdzie nie omieszkam się pochwalić.
Pozdrawiam serdecznie:))
Śliczne! Lubię prace taka metoda ale kurcze jakoś po dwuch jajkach na wielkanoc dałam sobie spokoj, bo było origami albo krepina i czasu brak....
OdpowiedzUsuńNiezłe tutaj u Ciebie cudawianki papierowe. Wspaniały kurs. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCuda. Zapiera dech z wrażenia. Szkoda, że mi do takich cudeniek brak cierpliwości (albo czasu - sama nie wiem, czego dokładnie).
OdpowiedzUsuńCzęsto podziwiam Twoje prace.
Pozdrawiam
Majeczka
Świetne te bombki! Zdecydowanie nie są oklepane i takie jak u wszystkich ;D Jednak dla mnie proste formy quillingowe są trudne, a co dopiero takie kule!!! ;) I nie mogę poradzić sobie z szablonem... Nawet jak dam do niego rulonik, on się rozwinie, to jak go wyciągam i zgniatam to i tak każdy element jest innej wielkości ;D
OdpowiedzUsuńO rany Ilonko ale masz cierpliwość! Efekt Twojej pracy w postaci powyższych ozdób jest niesamowity :)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny kurs ! Na pewno skorzystam, a cuda wyszły Ci piękne :)
OdpowiedzUsuńOczywiście obserwuję i zapraszam do mnie www.szufladajustyny.blogspot.com
Wreszcie nadrabiam zaległości po problemach z mim komputerem... Fantastycznie wyglądają te prace i podziwiam je tym bardziej, że wiem ile czasu trzeba poświęcić na quilling:) Śliczności Ilonko:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę na taką bombkę - piękna jest, ale jeszcze nigdy nie robiłam nic quilingowego, więc boję się strasznie, ale "raz kozie śmierć", chyba niedługo się przemogę i spróbuję! ;)
OdpowiedzUsuń