Dzień dobry;)
Dawno nie robiłam nic dla zabawy,tak dla samego robienia.
Chciało mi się pogrzebać w tekturkach,zrobić coś innego niż to, czym zajmowałam się ostatnio.
Pozazdrościłam też
Danusi jej podstawek pod jajko i też chciałam mieć takie swoje;)
Powstały śmieszne podstawki pod jaja.
W tym roku nie będzie kolorowo,będzie inaczej niż zwykle,no może oprócz
kogucika i baranka
Gdyby ktoś zechciał pobawić się tak jak ja i mieć inne cokoliki pod pisanki ,to zapraszam na dwa kursiki;)
Takie dziwaki może zrobić każdy i nie potrzeba do tego specjalnych materiałów.
Jak widzicie nie używam żadnych gotowych elementów,pewnie dlatego,że ich nie posiadam,ale też dlatego,że cieszy mnie najbardziej to,co sama zrobię od a do z.
Mnie oczywiście ta wersja bardziej się podoba.
Jest delikatniejsza.
Ta podstawka przypomina mi sakiewkę z ciasta francuskiego,a kwiaty na jajku małe miedziane monety;))
A teraz kursiki;)
Potrzebujemy:
-kleju z mąki
-tekturki
-wełny lub sznurka
-farby
Z kartonu wycinamy szablon.
Robimy takie dziurawe pudełeczko
Teraz wycinamy 4 prostokąty.
Przyklejamy z jednej i z drugiej strony
Powstaje baryłka.
Teraz trzeba dorobić części zakrywające dziury po bokach.
Ja ustawiłam pudełeczko pod lampką,przyłożyłam kartkę i odrysowałam kształt łezki.
Smarujemy klejem
całość okleiłam i wzmocniłam warstwą serwetki(są lepsze niż papier toaletowy)
Użyłam kleju z mąki,bo ona usztywnia i wzmacnia lepiej niż klej PVA.
Teraz robimy listeczki ze sznurka albo z wełny
Rysujemy szablon,kładziemy na miękkiej macie,na to dajemy folię.
Teraz z wełny lub sznurka formujemy listek smarując dość dokładnie klejem z mąki.
Kiedy listek jest podsuszony,wyginamy go i przyklejamy do baryłki.
Doklejamy wełnę tam gdzie chcemy.
Robimy gniazdko na jajo.
Zaczynamy od zrobienia maleńkiego kółeczka na środku i jedziemy dalej owijając jajko wełną.
Smarujemy oczywiście klejem z mąki;)
Czekamy aż wyschnie.
Całość pomalowałam na biało i leciusieńko pomazałam kremową połyskującą farbą.
Osobno malujemy gniazdko,a kiedy wyschnie przyklejamy do baryłki.
I tak powstało dziwactwo;)
Quillingowe kwiatki pomazałam złotą farba i dokleiłam do jaja.
Te beczułkowate boki powstały pod wpływem pięknej szkatułki,którą widziałam na facebooku.Niestety zachwyciłam się i nie zapisałam,ale pewnie część z Was wie,o którą szkatułkę mi chodzi.
Teraz druga podstawka,prosta i szybka.Moja jest zrobiona pod normalne kurze jajko,więc znów małe elementy.
Z tekturki wycinamy dwa takie same kwadraty i sklejamy ze sobą.
Podstawka będzie wyższa.
Na to naklejamy następny kwadrat ciut mniejszy.
Wcinamy kwadrat i 4 trapezy
Niestety te trapezy zrobiłam ciut za wysokie.
Zmieniłam ich wysokość i kąt na ostrzejszy,ale zdjęcia już zapomniałam zrobić.
Elementy sklejamy pomagając sobie serwetkami moczonymi w kleju z mąki;)
Teraz robimy rulonik ze sztywnego papieru i owijamy wełną lub sznurkiem.
Całość smarujemy klejem,żeby zesztywniało.
Doklejamy równo do reszty
Całość(oprócz kolumienki) oklejamy warstwą serwetki, wtedy będziemy mieć pewność,że trapez dobrze się trzyma.
Na kolumnę przyklejamy 3 różnej wielkości kółeczka.
Ja tutaj pokazałam tylko jedno.
Ja pomalowałam całość ciemną szarą farbą,a potem nałożyłam białą.
Kiedy wszystko wyschło,lekko przetarłam papierem ściernym.
Gniazdko robione jest identycznie jak w pierwszej wersji.
Mocujemy je na samym końcu,po pomalowaniu i przetarciu.
I to wszystko.
Chwila,moment i podstawki gotowe.
Najdłużej trwa suszenie,ale można się wspomóc suszarką do włosów.
Dzięki,że jesteście i piszecie,bo wiadomo,że bez Was to wszystko nie miałoby sensu;)
Pozdrówka;)