Dzisiaj będzie chyba trochę nudno,ponieważ kufer jest zwykły,prosty,bez udziwnień i jest w kolorach,które dominują w moim domu.
Niestety,albo ,,stety''moje kosze są głównie robione na własny użytek,więc nie mogę i nie chcę robić czegoś,co nie będzie pasować do mnie i do mojego domu.Stąd ta nuda kolorystyczna;)
Kuferek jest spory 62/40/40 ,więc znalazł miejsce w kuchennym kącie.
Zamykanie zrobione z tekturki,pomazałam je tak,żeby wyglądało na stare,trochę brudne od ciągłego użytkowania.Nie wiem czy efekt mi się udał.
Boki koszyka są podniesione i chciałam,żeby wieczko też było ładnie wyprofilowane.Niestety boki wieczka ładnie się ułożyły,ale środek opadł,bo jest zbyt ciężki.Musiałabym na środku zrobić jakiś stelaż,ale nie jest to łatwe i nie wiem jak;(
Kufer jest moją trzecią większą pracą.
Pierwszy kosz zrobiłam kilka miesięcy temu i jest w moim pierwszym blogowym poście.
Pewnie nikt tam nie zajrzał,więc pozwolę sobie przypomnieć go tutaj
To kosz na ,,prasowanie''.Nie lubię prasować,więc rewelacyjnie jest ukryć ubrania na kilka dni w koszu,żeby nie drażniły oczu;)
Ten kosz jest bardzo sztywny,bo zrobiony z ćwiczeniówek syna.
Dziękuję wszystkim,którzy tutaj zaglądają,tym którzy zostają na dłużej,ale i tym,którzy wpadną popatrzą i uciekają;)
Pozdrawiam:)
Piękny kufer:)kiedy ja taki zrobię...:)
OdpowiedzUsuńWielka sprawa, powiedział Ślubny, gdy wytłumaczyłam mu,że kosze sa z papieru ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny :) Chciałabym kiedyś taki uczynić :)
OdpowiedzUsuńGenialny kufer! Ja to bym się bała przy takich dużych rzeczach, że mi forma nie wyjdzie, na misce to jest na misce;)
OdpowiedzUsuńJest pieeekny!!! I jeden i drugi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Renia :)
Wielki ogromny i piękny :) też przydałby mi się taki na prasowanie hehe choć nie mam z tym problemów to jakoś zawsze zbiera się pokaźna sterta czekająca na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba kufer i jego kolorystyka ;)
OdpowiedzUsuńPiekny :) Juz obchwalilam na facebooku,ale jeszcze tutaj wychwale :) Cudniaste :0 Piekniaste :) Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńjest cudny
OdpowiedzUsuńKuferek super, przydałby mi sie taki, może kiedys nazbieram sił, chęci i czasu aby taki sobie uczynic na moje szpargały.
OdpowiedzUsuńPiękny!! Też się przymierzam do takiego kufra, ale chyba jeszcze nie tak prędko :)))
OdpowiedzUsuńRewelacja,Wielkość też robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosze. Ciekawe jak długo wyplatasz takie olbrzymy?
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny i praktyczny., bo sporo można w nim pomieścić:)
OdpowiedzUsuńJa jestem totalnie zachwycona, bardzo mi się podobają:-)
OdpowiedzUsuńTakich wielkich koszy nigdy dosyć.Ja zbieram do prasowania kilka prań na raz,więc mi z pewnoscią by sie przydał.Co do kufra to bardzo mi się podoba,szczególnie to zamknięcie.Ty zawsze wymyślisz coś oryginalnego i ciekawego,a ten jasny pasek u dołu podkreśla jego walory wzrokowe:))
OdpowiedzUsuńTaki duży kosz i u mnie znalazłby zastosowanie:) A kuferek ma świetne i bardzo oryginalne zamknięcie:) bardzo podobają mi się prace w takim właśnie kolorze przypominającym prawdziwą wiklinę:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKażda Twoja praca jest piękniejsza od poprzedniej :D I wcale nie są nudne...
OdpowiedzUsuńJak napisałaś o udziwnieniach to mi się od razu skojarzył tekst z filmu "Chłopaki nie płaczą": "Nie będzie żadnych udziwnień, my jesteśmy normalni..." :)
Świetne kosze, oba! ładne i praktyczne.
OdpowiedzUsuńTaki kosz na prasowanie mi też by się przydał, bo czasem takie sterty ubrań do prasowania mi się walają a nie mam gdzie ich dać :P
OdpowiedzUsuńŁał, widziałam już takie małe kuferki i koszyczki, ale taaaakie wieeeelkie dzieło z papierowej wikliny to nie lada wyzwanie!
OdpowiedzUsuńPodziwiam i oczy przecieram ze zdumienia. Toż to ogrom pracy! O materiale nie wspomnę:)
Pozdrawiam
Kosze super. Osobiście zrobiła w życiu jeden kosz i wiem ile to pracy. Wieko, żeby się nie wyginała to chyba trzeba by robić z jakimiś pałąkami, ale skąd takie wziąć?
OdpowiedzUsuńzapięcie bardzo fajne a sam kufer "łał" pod wzgęldem wielkości !
OdpowiedzUsuńKosze bardzo ladne .Stelazu bym nie robila ale lakierem z obu stron i formowac az do skutku nawet kilka razy . Pozdrawiam i ciesze sie ze tu trfilam :)
OdpowiedzUsuńŁadne te kosze i naprawdę duże.
OdpowiedzUsuńJa robiłabym bardzo długo taki kosz i tak by nie wyszedł.
Pozdrawiam serdecznie:))
Ale wielgachne i kto by pomyślał że takie duże można z gazet robić. Ilonka widziałam ostatnio koszyki z papierowej wikliny w stanie surowym i wcale nie tanie, a gibały się na wszystkie strony.
OdpowiedzUsuńMagníficos trabajos.
OdpowiedzUsuńBss.
Zbierałam gazety dla wnusia do przedszkola, teraz zbieram na wiklinę.Bardzo mi się to podoba.Będę się do Ciebie słodko uśmiechać o mądre rady :}
OdpowiedzUsuńPrace imponujące:)
OdpowiedzUsuńCudowny,okazały jest ten kuferek i kosz na pranie.Ile czasu zajęło Ci wyplatanie tak dużych rzeczy?Malujesz rurki przed wyplataniem,czy gotowy wyrób?
OdpowiedzUsuńDziękuję;)Ja zawsze wyplatam malowanymi rurkami,potem ,jeśli jest jednokolorowy jeszcze ciut poprawiam.Zrobienie takiej sporej rzeczy zajmuje mi około 3 dni.
UsuńKosz kapitalny aż niemożliwe, że to "tylko" 3 dni pracy.. Ładny jest właśnie taki bez udziwnień, prosty a efektowny.
OdpowiedzUsuńOdnośnie wieczka: a próbowałaś w rurki osnowy wlożyć drucik florystyczny?
pozdrawiam i podziwiam po cichu :)
Dzięki Magda;)Nie mam drucików florystycznych,ale myślałam o zwykłym miedzianym drucie.Nie wiedziałam jednak jak go ładnie wyprofilować,zeby pasował do boków;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dzięki za pomysł;)
Wspaniały kosz, aż dziw bierze, że z papieru!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIlono, cud! Przydałby się na zabawki u moich dzieci. Świetny!!! Miło popatrzeć na cudo tuż po urlopie ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIlonko cudne, przepięknie wykończone, takie dopracowane, GRATULACJE
OdpowiedzUsuńRewelacja. Bardzo mi się podoba. Taki dopracowany Mam w planie zrobić sobie jakiś większy kosz, albo kuferek. Tylko jakoś na razie ciężko mi się za to zabrać. Po prostu jeszcze takiej dużej formy nie robiłam i mam pietra. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIlonko bardzo Ci dziękuję Twoje rady są prze cenne ! a Twoje wyroby śliczne ! ja tez troszkę próbowałam wzorując się na stronkach i blogach Rosyjskich . Gratuluje jesteś dla mnie mistrzynią ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń