Po tym jak zrobiłam duży kosz piknikowy,zostałam poproszona o zrobienie kursu.
Niestety nie chciało mi się robić drugiego olbrzyma,więc zrobiłam mały koszyczek tylko na potrzeby kursiku;)
Koszyk zrobiłam na tekturowym dnie i wyplotłam bez wzornika.
Niestety zepsuł mi się mój kochany aparacik i musiałam robić zdjęcia lustrzanką,której niestety zupełnie nie ogarniam;(Kolory są bardzo dalekie od oryginału;(
środek wyłożyłam materiałem
Po wypleceniu koszyka,odwracamy go do góry nogami i na tekturce odrysowujemy kształt
przecinamy na pół
Odkładamy nasze tekturki i zabieramy się za robienie uchwytu,który jest bardzo ważny w tym koszyczku
Ja użyłam dwóch rurek,bo koszyk jest mały.Jeśli będziecie robić duży kosz,trzeba dać więcej rurek,żeby rączka była mocna
Jak widzicie rurki przełożyłam przez dwa przeciwległe boki koszyka i połączyłam na górze
Teraz każdy robi sobie rączkę jak chce.Ja zrobiłam to w ten sposób.
Dwie rurki kładą się na rączkę
trzecią oplatamy pod pierwszą ,nad drugą i odwrotnie
Kiedy rączka jest gotowa, czas na wieko
Wracamy do naszych tekturek
Żeby zamknięcie było równo wyplecione,musimy tak ułożyć rurki osnowy,żeby odległości do brzegów tekturki były takie same.
W moim przypadku jest to 5 cm.
Prostokątem zaznaczyłam miejsce,w którym powinny się znaleźć rurki osnowy
wyplatam splotem ósemkowym
Po skończeniu rzędu nie zawracam,tylko zostawiam rurki oplatające jak pokazane na zdjęciu,a dodaję nowe w miejscu zaznaczonym na czerwono
Niestety zagapiłam się i nie zrobiłam zdjęcia ,dlatego na szybciocha,przed chwilą ,zrobiłam okrutnie brzydkie zdjęcie,żeby pokazać Wam jak dokładać rurki
sorki za to;)
po skończeniu wyplatania,obcinam to co wystawało i podklejam
Teraz szerszą rurką maskujemy brzegi wieczek
Czas na montowanie wieczek.
Ten sposób jest wymyślony przeze mnie i niestety nie jest doskonały.
Ja w tym koszyczku skorzystałam z takich małych plastikowych opasek zaciskowych.
Tak to wygląda
przełożyłam w ten sposób
zahaczyłam o rurki na środku koszyka i zacisnęłam
Fakt ,że je widać na zewnątrz ,ale można je zamaskować ,najzwyczajniej malując w kolorze kosza;)
W tym dużym koszu nie widać nic,bo zamiast opasek zaciskowych , zastosowałam cienki sznurek,który wlazł pomiędzy rurki.
Sądzę jednak,że w większej pracy lepiej jest użyć opasek zaciskowych
Tutaj zamalowałam rurki i jakoś mnie nie drażnią;)
I koniec;)
Jak zwykle mam nadzieję,że pomogłam a nie zamotałam;)
Oczywiście zawsze odpowiem na każde Wasze pytanie,więc w razie czego piszcie;)
Życzę Wam kochani miłej niedzieli i ciepłego,słonecznego tygodnia;)
Pozdrawiam:)
Koszyczek śliczny Ci wyszedł !!!
OdpowiedzUsuńŁadny tutorial.
No i chyba zdjęcie pod nazwą bloga się zmieniło...
Pozdrawiam :)
piekne sa te Twoje koszyczki z kursiku wydaje sie to takie proste ale nie wiem czy bym sobie z tym wyplataniem poradzila :(
OdpowiedzUsuńPiękny kosz! A kolor - nie wiem czy taki jest w rzeczywistości - ale na moim monitorze jest śliczny fioletowy. Jesteś niesamowita! Kiedy dajesz radę to wszystko ogarnąć?
OdpowiedzUsuńA i jeszcze jedno: w motto bloga piszesz, że nie jesteś artystką. To, że być może nie jest to Twoje wykształcenie, nie znaczy że Artystką (przez duże A) nie jesteś :-)
Jak to dobrze Ilonko ,że dzielisz się z nami swoimi doświadczeniami,jakimiś drobnymi kruczkami , na które możemy podczas prac się natknąć.I za to Ci dziękuję,bo że kosz wyszedł świetny to już chyba nie muszę pisać,wiesz sama że perfekcjonizm jest Twoim drugim imieniem.Dziękuję bardzo i mam nadzieję,że inni co tu zajrzą też będą dziękować ,bo to w końcu zrobić porządny kursik to nie taka łatwa sprawa.
OdpowiedzUsuńBuziaczki jak zawsze :)
Piękny teraz to tylko na piknik :)
OdpowiedzUsuńno koszyczki są wręcz cudne!!!!
OdpowiedzUsuńsuper pomysł-a na romantyczny piknik chęć jest zawsze-to taki kosz jak znalazł-piękny jest
OdpowiedzUsuńbomba!!!
OdpowiedzUsuńCudny koszyczek i jeden i drugi :)
OdpowiedzUsuńSuper kursik Ilonko. A kolorek bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSkąd Ty czerpiesz te pomysły Ilonko:) Co dzień coś nowego i niepowtarzalnego:) A koszyczek - co ja tu dużo będę mówić: w moi ulubionym kolorze, pięknie wypleciony, praktyczny, po prostu super:) Dziękuję za kursik, jak powrócę do papierowej wikliny to na pewno postaram się coś zdziałać w tym kierunku:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kurs, nawet mało wprawni (chyba) dadzą rade:)Koszyczki piekne!
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik Ilonko. Jak kiedyś zacznę pleść to będę wiedziała gdzie szukać nauki. Tymczasem tylko podziwiam. To fioletowe cudo jest cudowne!!! Jeden z ładniejszych jakie widziałam. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚliczny ten koszyk! Ma cudne kolory na zdjęciach,w rzeczywistości pewnie jest ciemniejszy...?
OdpowiedzUsuńKoszyczek uroczy a kursik świetny, może kiedyś się zbiorę i w końcu skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńznowu pyszczek mi opadł do ziemi! niesamowite cuda tworzysz i pomysleć że to z papieru! a kolorek śliczny
OdpowiedzUsuńIlonko koszyczek cudowny i kolorek fajowy, podziwiam to Twoje wyplatanie. Może kiedyś skorzystam, jak na razie to dla mnie czarna magia :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńIlona ty to zawsze tak ładnie i dokładnie wszystko potrafisz pokazać, super kursik i co najważniejsze że bardzo fajny koszyczek :D
OdpowiedzUsuńIlonko kursik swietny ale czy łatwe to do zrobienia oj nie wiem, kolorek cudny ostatnio uwielbiam fiolet. Ja mam zawsze problem z kolorem, po wyplatam z gazety i jak przychodzi pomalować to ta farba nie domaluje zakamarków i widać te napisy i strasznie mnie to drażni a boje sie że jak pomaluje rurki przed wyplataniem to one zmiękną wrrr tyle jeszcze nauki przede mną :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco :)
Ale piękności! Wzroku nie można oderwać! :) I przepiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńSuper kosz. A do czego były te tekturki przy wyplataniu wieczka? One są potrzebne do czegoś poza złapaniem kształtu i wielkości?
OdpowiedzUsuńTylko do złapania kształtu i wielkości.Ja po prostu na nich wyplatam,żeby wszystko było równe;)
UsuńTwoje prace są jednymi z tych które oglądam najchętniej :)
OdpowiedzUsuńKoszyczek jest śliczny:)Dzięki za kursik:)
OdpowiedzUsuńWspaniały kursik i śliczny koszyk Gratuluję !!!!!
OdpowiedzUsuńkolejny raz szczęka mi opadła na widok twojego dzieła. WOW>>>>>>>>>
OdpowiedzUsuńJak zwykle perfekcyjny kurs,rewelacyjnie wytlumaczony i piekny miniaturkowy kosyzczek piknikowy :) Kusisz Ilonko kusisz,,, Chcialabym taki sobie zrobic,lecz niestety mam tyle zamowine,z enie wiem kiedy zrobie cos,na co mam ochote :( Robie narazie to co musze... Pieknie Ilonko, pozdrowionka (nie wiem jak u Ciebie,ale w Liverpoolu dzis zawital deszcz...czyzby koniec upalnej pogody?? :(:( )
OdpowiedzUsuńCudowne rzeczy tworzysz! wszystko jest tak perfekcyjnie równiutkie i bez zastrzeżeń! podziwiam i podziwiam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńświetny koszyczek taki piknikowy :)), podobają mi się te klapy. Dziękuję za kursik :))
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę z tego gadżeta, że znalazłem go wkońcu.
OdpowiedzUsuńTeraz taki koszyczek w sam raz by mi się przydał, bo nagle pogoda ładniutka mi się zrobiła.
Pozdrawiam :)
cudny koszyk i na pewno kiedyś skorzystam z kursu :)
OdpowiedzUsuńLubię do Ciebie zaglądać bo Twoje prace są zawsze oryginalne i inspirujące, masz mnóstwo świetnych pomysłów i rozwiązań. Każda praca zaskakuje czymś nowym, czego jeszcze nie było, bardzo to lubię.
OdpowiedzUsuńDoskonały kurs. A myślałaś może o tym, żeby wieczko wypleść w całości, owalne, a dopiero potem przeciąć na pół?
Dziękuję za miłe słowa;)
UsuńJeśli chodzi o wieczko,to przyznaję,ze nie przeleciało mi to nawet przez głowę,a pomysł prosty i świetny;)Niestety mam coś takiego,że najprostsze rozwiązania przychodzą mi najtrudniej.
Świetny kurs! Kosze sa piękne!!!!
OdpowiedzUsuńcudne rzeczy robisz :-)
OdpowiedzUsuńHej. Przez przypadek trafiłam na twoją stronkę i wszystkie prace zachwyciły mnie. Chciałabym zadać pytanie; Czy używasz może kolorowych gazet do plecenia? Jeśli tak to jak je malujesz?
OdpowiedzUsuń