Dziękuję wam kochane za wszystkie komentarze pod moimi serduchami.
Czuję,że mam ich powoli dość,ale muszę zrobić jeszcze dwa.
Potem zabieram się za quilling.
Mam plan i chcę go zrealizować,ale czy wyjdzie to nie wiem.Oby się nie okazało,że to słomiany zapał.
Będzie to większa praca i boję się,że w połowie mi się odechce zwijania;)))
No,a dzisiaj jedno z ostatnich serduszek.
Tytuł niektórym wydaje się dziwny,ale to nic innego jak nazwa węzła,którym robi się takie różyczki.
Serducho wyszło trochę pijane,trochę nierówne,ale to chyba wina materiału,który ciągnie się w każdą stronę.
Muszę Wam powiedzieć,że bardzo podoba mi się kolor różyczek,uwielbiam herbaciane.
To serce będzie małym prezentem dla mojej koleżanki.
Ja bardzo rzadko obdarowuję ludzi swoimi pracami,chyba ,że ktoś powie ,,podoba mi się,chcę''
Nie robię tego z chytrości,tylko dlatego,że nie każdy lubi ręczną robotę,a ja nie chcę uszczęśliwiać ludzi na siłę.
A oto moje pijane serducho,takie trochę chwiejne,jak chwiejna stała się ta znajomość.
Dobra pokazuję ,bo się jeszcze rozgadam,a tego chce uniknąć.
A teraz chciałabym pokazać prace,która miała być piękna ,a wyszło....no cóż ;)))
Miała być to zawieszka motylkowo-kwiatkowo-serduszkowo-ptaszkowa,haftowana,trochę na ludowo.
Serducho spaprałam,bo po zszyciu za dużo obcięłam i cały materiał mi się rozwalił.
Zmniejszałam,zmniejszałam ,aż spaprałam po całości.
Zawieszki nie będzie,bo absolutnie nie będę dorabiać ani serducha,ani motylka,bo jak widać cuda się z tego zrobić nie da;)
Z daleka wygląda jakby to wszystko było uszyte z kolorowego materiału,a nie jak haftowane,więc szkoda mojej roboty.
Jeszcze zrobię taką zawiechę,ale w innym stylu.
Ptak wygląda jak ryba,długie ściegi poplątały się pod wpływem prasowania,ogólnie do nosa z taką robotą;)
A żeby nie było,że pokazuję tylko w miarę udane prace, to proszę;)
No to się dzisiaj rozgadałam ;)
Rano zasiadłam do pisania posta ,ale normalnie nie umiałam sklecić jednego sensownego zdania,więc sobie odpuściłam.
Teraz mi się jęzor rozplatał,jak dawniej;)
Tulam wszystkich ciepło;)