Witajcie kochani;))
Zacznę trochę inaczej niż zwykle.
Otóż zadziałałam szybciej niż pomyślałam i zgłosiłam swojego bloga do konkursu na Blog Roku 2013.
Namówiłam jeszcze jedna moją kochaną koleżankę,będąc przekonaną,że głosować będzie jedynie jury.
Chciałam sprawdzić,czy mój blog po roku prowadzenia ma jakąś wartość;)
Wczoraj dowiedziałam się,że pierwszy etap polega na głosowaniu sms-owym.
Nie nadaję się do reklamowania siebie,ani do promocji własnej osoby,więc ciężko przychodzi mi nawet powiadomienie Was o tym fakcie.
Jednak jak powiedziałam A ,to trzeba powiedzieć B.
Jeśli podoba Wam się to co robię i jak to robię i nie pożałujecie 1.23zł na sms-a będę bardzo wdzięczna;)))))
Szczegóły i inne konkurencyjne blogi znajdziecie tutaj
Żeby zagłosować należy napisać wiadomość o treści
J00193 na numer 7122
(duża litera i cyfry)
Uff najgorsze mam z głowy;)))))
Teraz mój notesikowy fartuszek.
Biorę udział w wyzwaniu tematycznym i tym razem motywem ma być babeczka.
Myślałam,myślałam i wymyśliłam takiego dziwoląga .
Ciągle szukam jakiś kartek,żeby na przykład zapisać co trzeba kupić.
Nie lubię żółtych karteczek i przyklejania ich gdzie popadnie.
Postanowiłam,że w kuchni zawiśnie fartuszek na karteczki,zawsze będą pod ręką.
Fartuszek jest troszkę szyty,troszkę klejony.
Jego bazą jest twarda tektura.
Hafcik na górze wyszedł mi ładnie,ale babeczka już taka równiutka nie jest.
Ten len się wyciąga w każdą stronę i źle się go szyje,
Kieszonka też trochę się zdeformowała;((
Wiem,że marudzę,ale wolę sobie sama wytknąć błędy;))))
Pomysł spodobał się mojej koleżance i powstanie drugi,już się bardziej przyłożę;)
Zgłaszam na wyzwanie w Modrak Cafe
Orzeszki miałam pod ręką(dokarmiam mózg) i wrzuciłam je do zdjęcia,żeby było widać jego wielkość;))
To jest soczysta czerwień a nie róż.
I to by było na tyle;))
Jak zwykle przez całe moje posty mogą przejść tylko Ci,którzy lubią czytać;))
Trzymajcie się cieplutko i zapraszam Was ponownie;))