Jak wiecie lubię wydziwiać,próbować i ciągle szukam jakiś fajnych pomysłów na papierową wiklinę.
Jakiś czas temu wymyśliłam sobie połączenie papieru mache z papierowymi rurkami.
Powstał jasny dziwoląg.Dziwoląg wyszedł nieproporcjonalny,więc zrobiłam drugą papierową miskę i powstał dzbanuszek.
Dzbanek ozdobiłam warkoczem.Kurs na warkocz znajdziecie TUTAJ.
Wiem,że sporo zdjęć,ale pokazałam dziwoląga z różnej strony;)
Boję się ,że niedługo braknie mi pomysłów i będzie bida;))
Dziękuję,że jesteście i że zostawiacie ślad w postaci komentarzy;))
To cieszy i napędza;)
Pozdrawiam ciepło i zmykam na słoneczko;)
Bardzo ciekawe formy. Gdzie Ty to wszystko trzymasz? :D
OdpowiedzUsuńWątpię,że Ci zabraknie pomysłów:) super prace;)
OdpowiedzUsuńZa to u nas zrobiło się zimno :( brrr :(
OdpowiedzUsuńA dzbanuszki piękne ten wykończony jak płatki kwiatka to coś pięknego!!!
Ilonko jak zwykle zadziwiasz i zachwycasz pomyslami ! Nie mam pojecia o co chodzi z paper mache bo nigdy nie probowalam ,ale szczerze podziwiam dzbanuszek i koszyk,oba sa swietne.
OdpowiedzUsuńGratuluje pomyslowosci i przecudnego wykonania ,po prostu rewelacja :-)
u mnie nadal deszcz..ale teraz niech se leje ,jeszcze dwa dni i wybywam stad :-)
Pomysłów Iwonko na pewni Ci nie braknie, zawsze chętnie tu zaglądam i podziwiam, kształty, kolory, wszystko super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Komu jak komu ale Tobie to pomysłów na pewno nie zabraknie :))) A dzbanuszki - rewelacyjne :))
OdpowiedzUsuńDzbanuszek piękny. Świetny pomysł z połączenie papieru mache z papierową wikliną. Super. Życzę wielu pomysłów.
OdpowiedzUsuńCzerwony dzbanuszek jest fantastyczny! Nie ma możliwości, żeby Tobie zabrakło pomysłów ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace :) super pomysł :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty to robisz ale każdy Twój dzbanuszek jest śliczny :) Podziwiam za pomysły i cierpliwość bo na pewno potrzeba jej trochę do tworzenia takich cudów :)
OdpowiedzUsuńEee... coś mi się zdaje, że nie ma szans, żeby zabrakło pomysłów ;-)
OdpowiedzUsuńoooo baedzo kreatywne i fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńhermoso !
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńkoszyczki ekstra :)
OdpowiedzUsuńIlonko, dziwoląg ma wygląd czapki Stańczyka:) jest oryginalny i śliczny, dzbanuszek także. Ciekawa jestem czy próbowałaś kiedyś robić takie cuda z wikliny:) Pozdrawiam serdecznie i chwalę się, że jestem bliżej Ciebie bo w Anglii,na południu:)Deszcz leje, że hej! ANIA
OdpowiedzUsuńWitaj Ilonko
OdpowiedzUsuńZawsze,gdy zobaczę następny koszyczek u Ciebie,mam ochotę na zrobienie takiego cudeńka,ale niestety szybko się wycofuję.
Śliczne te Twoje dzbanuszki.
Pozdrawiam serdecznie:))
hola! que tipo de pintura usas...?? me encanta el acabado de tus trabajos felicidades!!!
OdpowiedzUsuńsi podrias responderme al katherussa@hotmail.com
Hola me encantaria saber que tipo de pintura utilizas el acabado de tus trabajos es genial!
OdpowiedzUsuńsi puedes responderme al katherussa@hotmail.com
gracias
Wątpię, ze kiedykolwiek zabraknie Ci pomysłów. Twoje kolejne dzieła sa prześliczne.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te dziwolągi! Myślę, że nie tak szybko braknie Ci pomysłów:))
OdpowiedzUsuńMuy bonitos.
OdpowiedzUsuńBss.
Twoje prace są zawsze piękne i ciekawe:)Jak to braknie Ci pomysłów?..,przecież jesteś "kopalnią pomysłów" Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCuda! Jakoś jestem pewna, że Ci nie braknie pomysłów:))
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
Twoja kreatywność jest wspaniała, na pewno nie zabraknie ci pomysłów. Twój blog to niesamowita skarbnica wiedzy dla początkującego papierowego zakręcacza jak ja. Dziękuję. PS. A gdzie mieszkasz w Irlandii? Bo ja jestem z Waterford. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńA mnie się bardzo podoba ten "dziwoląg" wygląda jak jakiś kwiatuszek :D Oj pomysłów na pewno Ci nie zabraknie :D
OdpowiedzUsuńŚwietne polączenie tych dwóch technik,koszyczki wyszły fantastycznie co widać po powyższych komentarzach Ty kochana na brak pomysłów nie narzekaj ,raczej Ci to nie grozi,tacy ludzie jak my nigdy się nie wypalają, bynajmniej mam taką nadzieję.A jeśli już nadejdzie jakiś dół czy zły dzień zawsze możesz napisać do mnie a ja coś spróbuje z tym zrobić .I oczywiście w drugą stronę też to działa.:))
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :)
Jak zwykle rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że z Pawanną mamy te same skojarzenia - mnie ten "dziwoląg" też skojarzył się z czapką Stańczyka :) Jest bardzo oryginalny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń