Kiedy weszłam na blogera ,spotkała mnie miła niespodzianka.Liczba moich obserwatorów sięgnęła 200:)
Bardzo się cieszę,że znajdują się jeszcze osoby,które chcą oglądać moje tworki;)Dziękuję ,że jesteście;)
Dzisiaj pokażę Wam dwa proste koszyki,żadnych fajerwerków;)
Postanowiłam ciut zagracić swoją minimalistyczną kuchnię i na początek wymyśliłam kosze wiszące na ścianie.Miałam jeden problem,nie mogłam się zdecydować na kolorystykę .Zastanawiałam się,czy mają być to stonowane kolory,brązy,beże trochę szydełka w kolorze ecru,czy wręcz przeciwnie,przełamać monotonię dość ciemnych mebli, nasyconymi kolorami.
Zrobiłam więc dwa koszyki i przymierzałam,który wolę.
Postawiłam na kolor i dalej będę robić kolorowe dodatki.Będzie radośniej w szarawej Irlandii;)
Kiedy dokupię farby,dorobię dwa następne w innych ,równie nasyconych kolorach.
Pierwszy przecierany.
Nie śmiejcie się tylko proszę z mojej ozdoby;))
Niestety zdjęcia nie oddały koloru koszyka.W rzeczywistości jest barszczykowy ,tutaj bardziej czerwony.
Do kosza dorobiłam wieko,ale chyba z niego zrezygnuje.Wisząc lepiej prezentuje się bez.
A teraz chciałabym się pochwalić wygraną u Iselle;)
Raczej nie borę udziału w takich zabawach ,bo zazwyczaj wysyłka za granicę nie wchodzi w rachubę.
Dla Iselle nie stanowiło to problemu,a ja nie mogłam się oprzeć temu obrazowi.
Życzę Iselle ,żeby jej obraz znalazły się a najlepszych galeriach,a przy okazji ja na tym skorzystam;)
Iselle studiuje sztukę i prowadzi ciekawego bloga.Lubię do niej zaglądać.Chociaż moja wiedza na temat sztuki jest nikła ,to podziwiam jej talent i chętnie oglądam jej prace;)
A teraz mam jej obraz w domu;))
Bardzo się cieszę ,bo bardzo mi się podoba;)
Dziewczyny kochane(a może też chłopaki,oby;)) jutro dotrze do nas pies mojego syna.
Oj będzie się działo,trzymajcie za mnie kciuki,żebym nie zwariowała :))
Dziękuję Wam bardzo,ze jesteście i piszecie;)
Wasze komentarze to największa dla mnie nagroda;)
Pozdrawiam cieplusieńko i udanego weekendu Wam życzę;)
Cudne koszyki! Ozdoba też świetna, nie ma się z czego śmiać...
OdpowiedzUsuńKoszyczek jest świetny,wciąż zaskakujesz:)Gratulację wygranej:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak przyjemny dla mojej duszy tekst ^^
OdpowiedzUsuńZ tymi galeriami byłoby bajecznie :) Może kiedyś załapię się choć do jednej ;)
Cały czas podziwiam twoje piękne prace. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z powieszeniem koszyków na ścianie, koszyki cudnej urody. Obrazek, który wygrałaś - fantastyczny.
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńtwoje wyroby są cudowne! piękne te koszyki, ja dopiero zaczynam przygodę z papierową wikliną.
Mam pytanie do Ciebie, czym malujesz swoje wyroby z papierowej wikliny? czy rurki malujesz przed spleceniem czy całość malujesz już po wykonaniu?
Będę wdzięczna za małą instrukcją.
Pozdrawiam
Ewelina
Piękne koszyczki Ilonko:) U Ciebie zawsze znajdę coś ciekawego:) Gratuluję pięknego prezentu i pozdrawiam gorąco:) Bądź czujna, a może szczęście uśmiechnie się do Ciebie po raz kolejny:)
OdpowiedzUsuńNo sliczne te nowe koszyczki. Gratuluję wytrwałości.
OdpowiedzUsuńMyślę Ilonko, że to świetny pomysł z tymi koszyczkami na ścianie. Wiklina zawsze "ociepla" klimat i sprawia wrażenie przytulności. Koszyczki jak zwykle perfekcyjne i śliczne. Serdecznie gratuluję wygranej! Buziaczki przesyłam.
OdpowiedzUsuńPrześliczne Ilonko. Bardzo podoba mi się kształt tego czerwonego. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo to zaszalałaś z tym czerwonym :) coś zupełnie innego niż zwykle :) Podobają mi się kształty tych koszyczków. Wyplatanie oczywiście super :)
OdpowiedzUsuńKoszyczki wyszły śliczne,jesteś Ilonko bardzo pracowitą osóbką.Ostatnio złapałam się na tym,że zamiast pisać bloga wolę zajrzeć do ciebie,gdyz prawie codziennie znajduję tu coś ciekawego.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsuper koszyczki,kolorki śliczne,a ten przecierany rewelacja-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne koszyczki , mnie osobiście najbardziej podoba sie ten pierwszy,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie ;-)
Jak zwykle piekne koszyczki,ciekawe ksztalty,fajne kolory.Podobaja mi sie oba,gdybym miala wybierac to mialabym problem :-)Trzymam kciuki za psa,mam nadzieje,ze szybko sie zaklimatyzuje,mam tylko nadzieje,ze wybraliscie sprawdzonego przewoznika,bo tyle sie historii nasluchalam,ze az czasem wlosy deba stawaja...Buziaki przesylam i ogromniaste przytulasy :-)
OdpowiedzUsuńPomysł z koszykami wieszanymi jest fantastyczny ,mam nadzieję ,że o jakiś haczykach czy innych zawieszkach z tyłu koszy też pomyślałaś.Ten jak to mówisz barszczykowy kolorek jest bardzo fajny ,a jak do kompletu dorobisz jeszcze inne będzie kuchnia rozświetlona i bardzo urocza.Także zabieraj się Ilonko do dzieła ,a ja czekam na kolejne Twoje tworki.
OdpowiedzUsuńPoza tym gratuluję wygranej ,obrazek jest piękny i mam nadzieję ,że się cieszysz tym prezentem nie pierwszy i nie ostatni raz :)
Pozdrowionka i całuski zostawiam :)
Oj sierota ze mnie...Zapomnialam pogratulowac wygranej...upsss... Ciesze sie i gratuluje,obraz piekny!
OdpowiedzUsuńI te koszyki prześliczne, czy jest coś czego nie potrafisz zrobić i to perfekcyjnie? Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń