Quillingowe serce

Witam.
Moje kochane  blogowe koleżanki,biję się w piersi i mówię przepraszam,ale  ostatnio nie jestem  w stanie odwiedzać Was często,o komentowaniu nawet nie wspominając.
Dzieje się źle,wszystko się wali,nie mam na nic ochoty ani na nic siły.
Zastanawiam się, czemu tak mało rzeczy mi się udaje,czemu ciągle ktoś tam z góry zrzuca  mi kłody pod nogi.Już tyle wytrzymałam i zniosłam,a teraz  boje się,że kiedyś wybuchnę.
Zaczęłam jak zwykle od marudzenia,ale chciałabym żebyście wiedziały,że moja nieobecność nie jest podyktowana lenistwem.

Danusia stara się bardzo,żebyśmy się nie nudzili w tym blogowym świecie,żebyśmy się poznawały i pokazywały swoje prace coraz to szerszemu gronu.
Znów wymyśliła fajną zabawę.
,,Kazała'' nam zrobić serducha i to takie nietypowe,bo nie czerwone.
Dla mnie bomba,bo czerwonych serc właściwie nie robię.

Ostatnio zawalałam Was haftowanymi sercami,więc dla odmiany zrobiłam quillingowe.
Ciężko mi było,bo odwykłam od quillingu i zwijanie tych papierków było dla mnie katorgą.
Miałam inny plan na to serce.Narobiłam kwiatków,narobiłam zawijasków,a jak przyszło sklecić z tego całość,to poległam i zaczęłam od nowa.
Właściwie pierwszy raz(nie licząc obrazka w pudełku) przyklejałam paski do kartki.
Jest to dużo łatwiejsze niż sklejanie bez podłoża.

Nie mam gotowych pasków,wszystko cięłam samodzielnie i to właściwie na oko,bo moja gilotyna jest bardzo nieporęczna i ucięcie identycznych pasków graniczy z cudem.
Widać,że paski nie sa idealne,przez co praca też  nie jest idealna.
Szczerze powiedziawszy serce mi się nie podoba,a powinno;)
Coś mi w nim nie pasi,najprawdopodobniej nie pasi mi kolor tła i pstrokacizna.
Paski mają różna wysokość (choć może tego nie widać) i to mi się podoba.
W następnej pracy,różnica będzie jeszcze większa.

Więcej nie gadam,bo się dzisiaj rozpisałam jak dawniej;)

 

Zdjęcia kiepskie,każde inne,ale nie mam czasu na wybieranie tych najlepszych ze 100;)

Nawet nie wiem czemu tło mi wyszło różowe;))

Serducho zgłaszam na Wyzwanie walentynkowe u Danusi

 

Dziękuję wszystkim za wizytę i ściskam mocno;)