> To co robię i co lubię: kwietnia 2014

wtorek, 29 kwietnia 2014

Ramka z materiału i tekturki.Wyróżnienia.

Dzień doberek;)
Jeszcze niedawno na samą myśl o nitkach i tkaninach dostawałam drgawek,a teraz to mój ulubiony materiał;)
Cały czas się uczę i moje prace nie są doskonałe,ale cieszę się z nich jak dziecko;)
Haftuje,oklejam,kombinuję i chyba dalej będę szłą tą drogą.
Na kolejne wyzwanie u Danusi przygotowałam ramkę.
Lubię haft krzyżykowy,odprężam się przy nim,odpoczywam,ale chciałabym haftować na czymś innym niż na kanwie.
Łażę po sklepach i szukam materiałów,ale tutaj w Irlandii jest z tym wielki kłopot.Ponieważ muszę mieć na już,to nie chcę zamawiać przez neta.
Ostatnio w Ikei znalazłam coś, co ma malusieńkie dziurki i przy dobrych oczach da się stawiać krzyżyki.
Już nic więcej nie gadam,tylko pokazuję co wymodziłam;)


Muszę Wam coś jeszcze powiedzieć;)
Ostatnio będęc w Polsce, poszłam dobrać sobie okulary i ponoć dobrałam.
Mam astygmatyzm,więc ustawia się jakieś cylindry pod odpowiednim kątem.
Widzę lepiej,ale jest jedno ale...każdy blat jest krzywy i spada na jedną stronę,boje się nawet postawić szklankę,żeby się nie sturlała;)
Każda miska ,każdy talerz ma owalny kształt.
Z tego powodu miałam problem z ramką;))
Wiem,że nie jest idealnie prosta,ale jak ją już montowałam,to widziałam ,że jest owalna.Naciągałam,równałam ,kombinowałam.
Zdjęłam okulary i okazało się ,że jest lepiej,ale tak do końca nie jestem pewna jak wygląda;)



Pierwszy raz spróbowałam haftu przestrzennego.
Nie jest to trudne,ale trzeba dojśc do wprawy.
Będę do tego wracać.
Tutaj mój ,,kwiatecek''


Ramka będzie wisieć na jaśniutkim tle.



A tutaj zgodnie z życzeniem Danusi  krótki opis powstania ramki.

Jak już wspominałam pracę zgłaszam na WYZWANIE SIÓDEMKOWE,którego tematem jest ramka

Musze się pochwalić,że wygrałam wielkanocne wyzwanie i otrzymałam koszulkę lidera;))Zobaczcie jaka ładna;)


A teraz ostatnia sprawa.
Dostałam wyróżnienia od kochanych blogowych koleżanek.
Mam nadzieję,że wspomnę o wszystkich;)

Od Szymki z bloga szymkowerobotki.blogspot.ie/
Od Cherry hand made z bloga cherry-hand-made.blogspot.ie/

Dziękuję Wam kochane bardzo,a Was wszystkich zapraszam do zaglądniecia na blogi dziewczyn;)

Oj długaśnie dzisiaj było,ale ja nie umiem krócej;)
Pozdrawiam Was kochani i pędzę do ogódka.
Dzisiaj pierwszy ciepły dzień i czas na jakieś prace ziemne;)
papapa









środa, 23 kwietnia 2014

Recykling-pudełko na mulinę i cudo od Kazi;)

Dzieńdoberek;))
Kochane moje dziewczyny,dziękuję Wam za tyle pięknych życzeń świątecznych;)
Nie dotarłam do każdego z osobna,ale jak to przed świętami, czasu nie było wiele.

Cieszę się,że już po świętach.
Podobnie jak z Bożym Narodzeniem,miałam ich dość, zanim się zaczęły;)
To był czas na odpoczynek od wszystkiego,nawet od mojego męża;)
Mąż mój osobisty,zabrał swoje manele i pojechał nurkować;(
Dlaczego akurat w święta?!Ano dlatego,że wczoraj zaczął kurs na jakiś tam obieg zamknięty i twierdził,że musi przed tym kursem potrenować.
Pewnie jest Wam mnie trochę żal,ale szczerze powiedziawszy fajnie mieć faceta z pasją,a nie takiego kłapcia spędzającego dzień przed telewizorem;)
Poniedziałek był nasz ,więc wszystko się wyrównało;)

A teraz pokażę Wam moją ostatnią pracę.
Recyklingowe pudełko na muliny,zrobione z opakowań po pizzy.
Moje mulinki to takie,,no name'',ale zebrało się kilka sztuk i musiałam je jakoś poukładać.
Nie chciałam kupować plastikowych pudełek,bo ja muszę mieć wszystko pod ręką,na biurku,a takie pudła uroku nie dodają.
Będę musiała zrobić jeszcze jedno,bo reszta mulin się już nie zmieśliła.
Jest bardzo wygodne,myk i można grzebać do woli;)
A już nic więcej nie gadam,tylko pokazuję;)
Własciwie to jeszcze muszę powiedzieć jedną rzecz;)
To są tulipanki,chociaż kolorystyka tego haftu bardziej kojarzy się z Bożym Narodzeniem;)
No tak wyszło i trudno;)
Aaa jeszcze jedno,wzór pochodzi z tego bloga klik
Trochę mnie denerwuje ten szlak na przodzie pudełka.Powinna tam być wyhaftowana bobinka,ale haft na tym dziwnym materiale to był mój eksperyment.Okazało się,że po zmianie okularów można więcej;)
Następne będzie z bobinką;)
Nie gadam już nic ,słowo;)





 A teraz jeszcze prezent,który dostałam od Kazi
Cudna serweta frywolitkowa;)
Zakochałam się w niej na zabój,chwaliłam się wszystkim dookoła i każdy był nią zachwycony;)
Zdjęcia nie oddają jej uroku,jej delikatności i koronkowej roboty.
Jest tylko moja;))
Dzięki Kazieńko z całego serducha;))




Dziewczyny pamiętam o wyróżnieniach,ale nie chciałam przedłużać już i tak długaśnego  posta;)
Dzięki ,że jesteście;))
Cmoki wielkie dla wszystkich;)










piątek, 18 kwietnia 2014

WESOŁYCH ŚWIĄT

Kochani,chciałabym Wam życzyć pięknych i ciepłych świąt.
Obyście wszyscy zapomnieli o troskach,odpoczęli od codziennych zajęć i spędzili piękne chwile z najbliższymi.
Żeby ten czas nie upłyną tylko przy świątecznym stole;)
Oczywiście mam nadzieję,że po świętach spotkamy się tutaj znowu ;)
Wszystkiego dobrego;)))



poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Serwetnik-haft i szydełkowa koronka

Dzień dobry;)))
To chyba najdłuższa moja przerwa w blogowaniu i bywaniu u Was.
Bardzo mi było potrzeba tych dwóch tygodni wypoczynku i to nie tylko od codzienności,ale także od rękodzieła;))
Półtora roku codziennego przebywania wśród robótek ,mogło trochę znurzyć;))
Stękniłam się jednak za Wami i wracam z przyjemnością;)
Niestety moje chęci do robótkowania są jeszcze uśpione i zamiast siedzieć i dłubać wolę zająć się czymś innym.
Pokupowałam trochę książek i nadrabiam zaległości czytelnicze;)
Ponieważ jednak zgłosiłam się do zabawy
u Danusi
musiałam wykombinować coś wielkanocnego i tęczowego.
Zamiary miałam inne,chciałam połączyć haft z quillingiem.Wcześniej tym sposobem zrobiłam dwie osłonki na świeczki,można zobaczyć  je tutaj i tutaj.
Niestety lenistwo zwyciężyło i szybciochem dorobiłam koronki na szydełku.
Zajęło mi to zaledwie chwilę,a z papierkami bawiłabym się pewnie ze dwa dni;)

Mam w planach więcej serwetników,ale będą w innym stylu,oszczędność koloru i prostota.
Tutaj wymóg był taki,że musimy użyć wszystkich kolorów tęczy,więc użyłam;))
Dawno nie miałam takiego problemu ze zdjęciami jakiś koszmar;(

Koronka mocno usztywniona syropem z cukru.





Chciałabym się pochwalić,że dwa pierwsze wyzwania wygrałam;)))
Dziękuję wszystkim ,którzy oddali na mnie głos;))

Dziękuję,że mimo mojej nieobecności zaglądaliście tutaj do mnie;)
Kochane ,dostałam wyróżnienia ,za które bardzo dziękuję,wspomnę o nich więcej następnym razem.
Następnym razem, pochwalę się też moim cudownym prezentem od Kazieńki.

Teraz zmykam,bo wiosna wreszcie za oknem;)

Pozdrawiam Was cieplutko;)))