Tegoroczne święta spędzimy w Irlandii.Chcieliśmy lecieć do Polski,ale niestety nie wyszło-praca mojego męża.Bardzo żałuję,bo najpiękniejsze święta są właśnie tam.Atmosferę czuje się w powietrzu.Tutaj jest inaczej.Panuje szał,ale tylko zakupowy.Irlandczycy nie szykują się do świąt tak jak my.Nie czuć tutaj zapachów gotowanych grzybów,smrodku kapusty kiszonej;)Nie widać szorujących okna sąsiadek ani trzepiących dywany sąsiadów.Powinnam wspomnieć,że nie ma śniegu,ale to nieprawda.Dwa lata temu było pięknie i biało.W tym roku też zapowiadają bardzo mrozna i śnieżną zimę.Nie wiem czy się cieszyć,bo śnieg w Irlandii oznacza totalny paraliż.Zamykane są nawet szkoły,żeby nie narażać dzieci i rodziców na ewentualna kolizję samochodową,spowodowaną śliską nawierzchnią na drodze;)
Wracając do świąt,to niestety nie przyleci do nas mój starszy syn.Kupił sobie pieska,piesek okazał się niezłym rozrabiaką i nie ma chętnych,żeby przygarnąć Dakusia.
Momo wszystko cieszę się,że zbliża się Boże Narodzenie.Lubię ten czas przedświąteczny,lubię szykować ozdoby i obmyślać plan strojenia choinki.Pamiętam choinkę z czasów gdy byłam mała.Przepiękne ręcznie zdobione polskie bombki.Kolorowo i błyszcząco.Święta to taki czas,kiedy moim zdaniem można sobie pozwolić na odrobinę kiczu.
Chciałam pokazać jeszcze kilka zrobionych przeze mnie ozdób.Moim zdaniem nie są kiczowate,ale podobno o gustach się nie rozmawia.
Zrobiłaś to wszystko sama?! Wow. naprawdę świetne, sama chętnie przyozdobiłabym nimi dom :) Powodzenia w prowadzeniu bloga, chętnie jeszcze tu zajrzę
OdpowiedzUsuńSama;)Dzięki i tego samego życzę;)
UsuńŚwietne i pewnie przy nich mnóstwo roboty :)
OdpowiedzUsuńTo co tworzysz jest , naprawdę niesamowite .Przede wszystkim podziwiam cię za niesamowitą cierpliwość no i oczywiście talent , czego efekty widać na zdjęciach ..*o* .
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę talent, podziwiam Cię, że masz tyle cierpliwości :):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jestem w szoku!!! Piekne!!! I to z papieru? Gratuluje, jestem ciekaw jak ty to robisz. Dzieki za odwiedziny u mnie i zostawienia paru slow. Zapraszam znowu, staram sie conajmniej raz na tydzien dodawac nowy post. Pozdrawiam, a tutaj napewno wroce, bo prace swietne i blog rowniez.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa;)Adam Ty robisz cuda,a moje prace w porównaniu do Twoich to ,,popierdółki''
OdpowiedzUsuńMyślę,że fajnie promować nowe blogi,żeby Ci,którzy robią coś wyjątkowego,a jeszcze nie znalezli się w wyszukiwarce,mogli się pokazać szerszej grupie ludzi.Pomagajmy sobie;)
Pozdrówka
PRZEPIĘKNE!!!!!
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona tymi zawieszkami.
OdpowiedzUsuńJa się choince dziwiłam :) ale tu jest arcydzieło!!! Piękne zawieszki :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne :) chyba się skuszę i choć spróbuję zrobić coś z tych paseczków bo efekt końcowy jest cudowny.
OdpowiedzUsuńCzeka mnie pilna wizyta u dentysty, bo szczęka mi opadła i nie chce wskoczyć na miejsce :)
OdpowiedzUsuńCzy jakoś utrwalasz swoje prace? Papier jest delikatny, zakurzone pewnie dużo tracą na urodzie, a są zbyt piękne, żeby traktować je jak jednorazówki.
hahaha az się wystraszyłam jak czytałam:)Warstewka lakieru bezbarwnego czyni cuda:)
UsuńKurcze, oglądam Twoje prace i jestem pod coraz większym wrażeniem:-)
OdpowiedzUsuńBRAWO BRAWO I JESZCZE RAZ BRAWO COŚ PIĘKNEGO POZDRAWIAM SERDECZNIE NINKA
OdpowiedzUsuńUrocze!!!!!
OdpowiedzUsuńCudne !!!!!!! Przepiękne!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńByłaby szansa na małą instrukcje obsługi jak zrobić to pierwsze cudo? Jest przepiękne! Widzę je na czubku swojej choinki ale nie wiem czy podołam ;)
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNE NAPRAWDĘ... JA SAMA ZAZ ZROBIŁAM TAKĄ BOMBECZKĘ I UDAŁO MI SIĘ ;-) MNIE NAUCZYŁA SĄSIADKA I WIEM ŻE JEST TO ŁATWE ALE PRACOCHŁONNE, ALE WARTO PONIEWARZ EFEKT JEST CUDOWNY. GRATULUJĘ PANI TALENTU I ŻYCZĘ POWODZENIA W DALSZYM QUILLINGOWANIU ;-) POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNE NAPRAWDĘ... JA SAMA ZAZ ZROBIŁAM TAKĄ BOMBECZKĘ I UDAŁO MI SIĘ ;-) MNIE NAUCZYŁA SĄSIADKA I WIEM ŻE JEST TO ŁATWE ALE PRACOCHŁONNE, ALE WARTO PONIEWARZ EFEKT JEST CUDOWNY. GRATULUJĘ PANI TALENTU I ŻYCZĘ POWODZENIA W DALSZYM QUILLINGOWANIU ;-) POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuń