Pychol mi się cieszy i jestem z siebie dumna:)
Rzadko tak mam,ale tym razem cieszę się jak dziecko,bo nie licząc mojego igielnika-filiżanki,która była totalną improwizacją,nie uszyłam nic.Bałam się,że moja maszyna zarośnie grzybem;)
Koguta i baranka szyłam dwa dni.Dla moich szyjących koleżanek to czas kosmicznie długi,ale dla mnie to tempo ekspresowe.
Nie wiem czemu tak mam,ale wszystko robię małe.Może po prostu jestem skąpa i oszczędzam na materiale;)))
Kogut do maleńkich nie należy,ale baranek już tak.Uszka i fryzurę musiałam zszyć w rękach,bo takiej drobiny za piernika nie zszyję maszynowo.
Baranek powstał nie dla samego baranka,ale dla koszyka,który chcę zrobić z większej ilości baranków.
Żebym to uczyniła muszę wyciąć większą formę,bo zajadę się przy szyciu ręcznym.
Możecie znaleźć masę błędów,ale ja i tak się cieszę z tych szyjątek;)
No może jedna sprawa mnie wkurza,a mianowicie cienki materiał na kieszonkę ,który powinnam podszyć czymś jasnym,żeby nie prześwitywał.
Schemat na kurę znajdziecie tutaj a na baranka tutaj
A teraz moje ;)
Jeszcze jedna sprawa.
Kochani dostałam kilka wyróżnień,tutaj i na na blogu kursowym,ale nie mam teraz czasu na ich odebranie
Wszystkich przepraszam i obiecuję,że postaram się o nich wspomnieć jak tylko znajdę chwilkę.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko;)
Też się zastanawiałam czy czasami nie uszyć sobie takiego baranka. A ty powinnaś zdecydowanie więcej szyć, bo naprawdę fajnie Ci to wychodzi :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Kurka jest superowska!!! Mogłaby zawędrować do mojej zagrody:)
OdpowiedzUsuńJa piernicze i Ty to zrobiłaś,uszyłaś.Wiedziałam ,że jesteś zdolna i jestem z Ciebie również dumna jak Ty sama.Powiem Ci Ilonka ,że ten baranek jest czaderski ,jakbyś składała z jakiś klocków tak fajnie to wszystko pasuje i gra.Teraz już sie nie wykręcaj od szycia bo świetnie Ci idzie,a że czasem maluchy wychodzą to przez zboczenie zawodowo-quillingowe,przecież Ty kochasz babrać się w drobinkach .Papapa;)
OdpowiedzUsuńIlonko !
OdpowiedzUsuńPo pierwsze gratuluję wygrania pierwszego wyzywania u Danusi !! hehehe czemu mnie to nie dziwi ??!!
Po drugie nie rozumiem czemu mówisz że szyć nie potrafisz !! te zwierzaki są rewelacyjne, żadna zawodowa krawcowa by się ich nie powstydziła!!
Po trzecie dziękuje Ci bardzo za miłe komentarze u mnie , ja raczkująca dopiero blogowiczka czuję się dumna i zaszczycona , że mnie odwiedzasz.
A po czwarte życzę ci dużo słoneczka , pozdrawiam cieplutko i powiem Ci że zżera mnie ciekawość co też wymyślisz w temacie Kubka.
joli travail
OdpowiedzUsuńZobaczyłam te kogutki na których się wzorowałaś i Twój bardziej mi się podoba :) I te baranie rumieńce, urocze takie aż samemu chce się spróbować :)
OdpowiedzUsuńZobaczyłam te kogutki na których się wzorowałaś i Twój bardziej mi się podoba :) I te baranie rumieńce, urocze takie aż samemu chce się spróbować :)
OdpowiedzUsuńładniutkie zwierzątka, baranka karmić nie trzeba, kogut jak widzę jaja znosi, albo i też tylko je sobie robi.... Ładniutkie, wszystko ładniutkie i forma ciekawa. Widać maszyna Cię słucha :) I to właśnie jest to, czego ja za bardzo nie umiem. Mnie maszyna nie słucha i jakoś tak zawsze omijam ją szerokim łukiem, po drodze łapiąc w rękę igłę. Ale. ale,ale.... muszę i ja niebawem amszynę wyciągnąć, bo muszę coś uszyć i jakoś zabrać się nie mogę.
OdpowiedzUsuńIlonko jestem z Ciebie dumna!! i to bardzo- świetnie sobie radzisz z szycie.
OdpowiedzUsuńZwierzaki wyszły przekochane i przesłodkie :)
pozdrawiam cieplutko:)
Te szyjątka są super. Jak to Ty nie umiesz szyć?! To niemożliwe. Te szyjątka są super (chyba się powtarzam). Kogut - rewelacja, może i ja się skuszę, a baran ma bardzo ciekawy look. Prace piękne, bardzo się wpasowują w pogodę w Polsce - nadzwyczaj ładna. A jak jest w Irlandii ? Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Ilponko.
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć,że gdy zobaczyłam zdjęcie w zwiastunie Twojego blogu, musialam dwa razy upewniać się czy to na pewno Twój. Ja po prostu nie mogę się przyzwyczaić , że również szyjesz.
Zarówno baranek jak i kogucik są bardzo ładne.
Pozdrawiam serdecznie:))
Wesolutkie zwierzątka :) Baranek fantastyczny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Aga
Super kurka , a baranek "słodziak", pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie wszystko bombowe!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Po prostu odlot!!!! Wspaniale uszyłaś kurkę i baranka:) Baranek jest niesamowity, w życiu bym nie wpadła na taki wzór, cudny! Usta mi się śmieją:) Buziak!
OdpowiedzUsuńIlonko kogutek i baranek przesympatyczne stworzonka :) świetnie sobie poradziłaś :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękniaste obydwie maskotki ... zwłaszcza kogutek wpadł mi w oko :))
OdpowiedzUsuńsliczny caly blog, przejzalam wiekszosc postow i musze przyznac, ze sa bardzo inspirujace, szczegolnie z papieru, boze normalnie szczeka opada;) az sama sprobuje bo takie piekne rzeczy zrobilas! Ale nie wiem jak mi to sie uda :( dodaje bloga do ulubionych i na pewno zajrze tu nie raz, zapraszam do siebie na swoje skromnosci.. ;)http://szymkowerobotki.blogspot.ie
OdpowiedzUsuńz pewnością niejedna kokoszka oszalałaby na punkcie tego koguta ;) boski :)
OdpowiedzUsuńGratuluję postępów w szyciu ;-)) Kogucik bombowy i baranek również pomysłowy ;-)) Brawo ;-))
OdpowiedzUsuńŚwietne zwierzątka ! Poradziłaś sobie z nimi rewelacyjnie i na pewno będzie tak z kolejnymi 'szyjątkami'. Także myślę, że powinnaś szyć częściej..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Boskie.... Baranek mną zawladną. Szkoda że ja nie mam takich zdolności jak TY....
OdpowiedzUsuńCudne szyjątka:)Myślę też, że koszyczek pełen baranków będzie obłędny!:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
Szyć to ja już nie będę choćbym nie wiem jak się zachwyciła ale podziwiać owszem. Kogucik jest uroczy ale baranek bije go na głowę. Jest taki zabawny! Już sobie wyobrażam jak fajnie będzie wyglądało stadko takich baranków. Przesyłam buziaki i trochę słońca bo u Was podobno pogoda nieszczególna.
OdpowiedzUsuńja tam żadnych błędów nie widzę ..dla mnie rewelacja
OdpowiedzUsuńJuż podziwiałam ale jeszcze m usze tu swoje 3 grosze wstawić. Ilonko cudownie wyszły Ci i zwierzak i kurak. Niesamowite, że to Twoje pierwsze kroki !!!!
OdpowiedzUsuńZe schematu pewnie skorzystam , bo dziewczynki ( Wiki i Julka) uwielbiają szyte i szydełkowe. Już na szydełku porobiłam i całe rodziny barankowe i króliczkowe, a teraz będę szyć:)Pozdrawiam gorąco.
Zostalas nominowana przeze mnie do nagrody Liebster Award, zapraszam do siebie po wiecej info :)
OdpowiedzUsuńNo prosze jakie piękne zwierzaczki a Ilonka mówi nieraz że szyć nie potrafi zabieram pomysł kochana bo mi się podoba ten baranek i znajdz czas na odebranie swych wyróżnień buziaki śle niedzielne Marii
OdpowiedzUsuńrewelacyjne:) wszystko świetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńTy mi tu kitu nie wciskaj, że maszyna na Ciebie warczy ... przecież CUDEŃKA SZYJESZ !
OdpowiedzUsuńIlonko - naprawdę jestem pełna uznania dla Twojej pomysłowości i warsztatu wykonania !
Kobieto - masz ogromny talent :))))
Pozdrowionka ślę !