> To co robię i co lubię: Anielsko mi....nie jest

sobota, 8 listopada 2014

Anielsko mi....nie jest

Witam kochani.
Tego postu właściwie  miało  nie być,ale siadłam jeszcze z rana do kompa i mnie naszło,żeby coś naskrobać.
Właśnie się pakuje i lecę do Polski pozałatwiać wszystkie sprawy.Nie będę tam miała dostępu do neta,więc wpadłam powiedzieć Wam,, do widzenia za kilkanaście dni'';)
Ta cała podróż nie jest dla mnie miła i bardzo  się denerwuję,bo ostatnimi czasy najlepiej czuje się w domu.
Strasznie mi się życie zagmatwało i nie wiem jak z tego wyjść i nie zwariować.
Są dni kiedy dostaję kopa i ten kop wywala mnie w górę,a są też takie,kiedy przytłacza mnie do ziemi i odbiera chęci na następny oddech.
Bogu dziękuję za ludzi którzy są ze mną  ,między innymi za Was.
Ktoś z boku,kto nie istnieje w tym blogowym świecie może powiedzieć,, to takie nic,takie pisanie do kogoś,kogo się właściwie nie zna,klawiatura przyjmie wszystko'' ale chcę żebyście wiedzieli,że  każde skierowane do mnie słowo łagodzi jak balsam.
Fajnie ,że Was mam i mam nadzieję,że wybaczycie mi to moje marudzenie i moja ograniczoną bytność na blogach.

A żeby post nie był taki pusty,to pokażę Wam aniołka,który czeka na dokończenie.
Brakuje mu świeczki,aureolki,kryzki pod szyją.Pewnie go dokończę jak wrócę.
Następny aniołek będzie miał moją główkę( w sensie przeze mnie zrobioną,obliczoną,zmodyfikowaną;) i pewnie jeszcze coś w nim pozmieniam.
Dwa lata temu zmieniałam schemat i wszystko wyszło mi proporcjonalnie,a w zeszłym roku i teraz korzystałam w pełni z opisu i coś mi nie leży.
Wstawiam jedno zdjęcie i to byle jakie,bo to właściwie post dziękczynny,a nie robótkowy;)
Aniołek posypany jest mieniącym się proszkiem i niestety jeszcze całkiem nie wysechł.


Trzymajcie za mnie kciuki.
Chciałabym wrócić wreszcie do jako takiej normalności i do Was,tak całkowicie, jak byłam kiedyś.

Buziole wielgachne;)



45 komentarzy:

  1. Trzymaj się Ilonko:) Niestety, życie nie chce składać się z samych radosnych dni:( Na szczęście mamy nasz blogowy świat, z czego i ja się bardzo cieszę, bo mam się gdzie wyżalić.
    Aniołek piękny!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ilonko uszy do góry, bywa ciężko w życiu, ale Ty silną kobietką jesteś, ja Cię podziwiam. Bardzo mocno trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło. Przytulam Cię w myślach:-) i cieplutko pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia, niech uda Ci się to co zamierzyłaś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ilonuś ja jużteż na walizkach.Kochana trzymam kciuki ,aby wszystko się ułożyło,a wiem,ze jest tego dosyć sporo.Pogadamy jak będziesz w Polsce,czekam na sygnał.
    A aniołeczek już jest boski,mimo,że czegoś mu tam brakuje.Jesteś mistrzynią szydełka i wszystkiego co złapiesz w pazurki.
    Buziole kochana ,bądź silna ,mamy przecież siebie .:)Damy radę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymaj się Ilonko :) Posyłam do Ciebie sporo dobrych myśli :) Pamiętaj że po każdym pochmurnym dniu, wcześniej czy też później zaświeci słoneczko :) Aniołek już teraz jest śliczny :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ilonko , Aniołek jest piękny. Twoje zdolności widać w każdej pracy:) Na pewno wszystko się ułoży .
    Tak bywa, że mamy nad sobą czarne chmury ale potem zaświeci słoneczko. Miłego pobytu w kraju i miło by było Cie usłyszeć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniołek prześliczny, nawet niedokończony. Życzę ci żeby Cię strzegł w Twoich zmaganiach z rzeczywistością.
    Ja też się wyżalam na blogu i sama się sobie dziwię, że tak potrafię, bo w życiu ciężko mi przychodzi mówienie o sobie, ale może po to mamy ten blogowy świat, żeby dziś było nam chociaż odrobinę łatwiej.
    Ściskam mocno...

    OdpowiedzUsuń
  8. Od prawie roku przeglądam Twoje posty, dają mi inspiracje do tworzenia, co pomaga mi w ciężkich chwilach. Chciałam Ci bardzo z to podziękować i życzyć powodzenia w swoich sprawach trzymam mocno kciuki i pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniołek jest przepiękny! Wierzę, że dasz radę! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ilonko, szczęśliwej podróży życzę, oby sprawy potoczyły się po Twojej myśli. Posyłam Ci dobre fluidy...Będzie dobrze, jesteś silna!
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Od prawie roku przeglądam Twoje posty, inspirują mnie do tworzenia co pomaga mi w ciężkich chwilach. Dziękuję za to bardzo. Pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniołek już teraz wygląda pięknie. Bardzo mi się podoba jego sukieneczka :)
    Oczywiście życzę powodzenia i spraw wszelkich pomyślnego załatwienia :) Trzymaj się ciepło - Pa !

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś nam potrzebna w tym blogowym świecie tak my tobie więc wracaj do nas jak najszybciej.Pięknie pisany blog i cudne prace przyciągają do ciebie jak magnez.Niech dobre anioły pomogą ci poukładać te rozsypane klocki życia.Jesteś mistrzynią rękodzieła więc sobie poradzisz i wrócisz do nas uśmiechnięta.Porodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ilonko kochana, wrócisz do nas tak jak to było do tej pory, tylko musi minąć jeszcze trochę czasu...
    Leć spokojnie do Polski, ja trzymam kciuki żeby ten pobyt był jak najbardziej miły. oczywiście będę tęsknić :) ale myślami będę przy Tobie. Buziaki wielkie przesyłam i do "zobaczenia" na blogu pa pa

    OdpowiedzUsuń
  15. wspaniały aniołek, nawet mimo niedokończeń i wad wzoru o których piszesz a ja ich nie widzę. Blog to magiczne miejsce gdzie nikt nas nie zna a wszyscy rozumieją. Też cieszę się z tego że jak będę mieć problem to chociaż tu dostanę ciepłe słowo i motywację. Bezpiecznej podróży. Buziak

    OdpowiedzUsuń
  16. czekam na dokończonego aniołka :)
    i mimo wszystko jak najmilszej wizyty w Polsce

    OdpowiedzUsuń
  17. Ilonko, jedź, załatw pozytywnie i wracaj. Takie jest życie, nie zawsze świeci słońce, zwłaszcza po takich przeżyciach jakie miałaś. Świat na zawsze zmienił się z tego względu i nic nie może być takie samo, ale Twoja siła wewnętrzna i wsparcie najbliższych pomoże w zachowaniu równowagi i jeszcze będzie świecić słonce, zobaczysz, tylko trzeba więcej czasu Kochana.
    Aniolka jak zmodyfikujesz to na pewno będzie piękniejszy, choć ten jest bardzo pięknie wykonany to jednak główka prosi się o poprawkę :)
    Trzymam kciuki i ślę pozytywne myśli :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Będzie dobrze , trzymaj się Ilonko,pamiętaj że po burzy zawsze wychodzi słonko.Aniołek jest cudowny, ja jeszcze swojego nie dokończyłam.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ilonko aniołka się czepiasz, bo wyszedł anielsko:)
    Kochana dasz radę, wiem jak silna z Ciebie kobieta, a my chętnie będziemy Ciebie wspierać w tych trudnych chwilach i pamiętaj, że myślami jesteśmy cały czas z Tobą:) buziaki<3

    OdpowiedzUsuń
  20. Trzymamy, trzymamy z całych sił. Mam nadzieję, że jakoś dni się poukładają. Życie nas niestety nie oszczędza, ale w człowieku drzemie mimo wszystko wielka, dziwna siła. Tego ci życzę.Aniołek prześliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Trzymaj się ciepło i pamiętaj po burzy zawsze wychodzi słońce, więc u Ciebie zacznie się wszystko fajnie układać

    OdpowiedzUsuń
  22. trzymamy kciuki! :-)

    sinusoida jest normalna, nie rób sobie wyrzutów

    OdpowiedzUsuń
  23. Również mam nadzieję, że będzie w porządku, tak jak moje poprzedniczki pisały życie nie jest piękne, czasem daje kłody pod nogi, ale trzeba się podnieść będzie dobrze, a aniołek wychodzi ślicznie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. trzymam kciuki , niech się wszystko uda i ułoży , aniołek śliczny a jak będziesz miała chwilę zapraszam po nominację

    OdpowiedzUsuń
  25. Aniołek jest piękny !!!
    Trzymam mocno kciuki i wierzę w Ciebie Ilonko !!!
    Czasem pod górkę, a czasem z górki, ale najważniejsze, że do przodu ;)
    Pozdrawiam i życzę udanego pobytu w kraju :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Będzie mi Ciebie i Twoich cudowności bardzo brakowało Myślami jestem z Tobą i trzymam kciuki byś poradziła sobie z wszystkimi przeciwnościami Jesteś silna i na pewno dasz sobie radę: )

    OdpowiedzUsuń
  27. Ilonko trzymaj się! Na pewno uda Ci się wszystko co sobie założyłaś i będzie ok. Buziaki :)
    A aniołek jest cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękny aniołek,pozałatwiaj wszystko i wracaj szybciutko do nas szczęśliwie :)
    Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  29. Aniołek choć niedokończony - jest śliczny:))) Ilonko trzymam kciuki, trzymam i myślami jestem z Tobą:) Jakbym tylko mogła przytuliłabym Cię mocno... szepnęła parę słówek...Wiem, że się powtarzam - Kochana silna jesteś i dasz radę! Buziaczki posyłam:)Kasia

    OdpowiedzUsuń
  30. Witaj Ilonko
    Piszesz, że aniołek jeszcze niedokończony, dla mnie już jest śliczny.
    W Polsce, życzę Ci pozytywnego załatwienia wszystkich spraw i znalezienia chwil na nacieszenie się naszym klimatem.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak mnie coś gryzie,to sobie powtarzam jutro,za tydzień,za miesiąc już będzie po wszystkim,a czas leci jak wściekły,więc taka chwila przychodzi szybciej niż się sama spodziewam.A świat blogowy między innymi jest i po to,żeby się czasem poużalać,czasem pocieszyć,w zależności od nastroju,samo pokazywanie prac było by na dłuższą metę nudne,pozdrawiam i trzymam kciuki,wracaj szybko

    OdpowiedzUsuń
  32. Ilonko, uszy do góry, popatrz w chmury, a lżej Ci będzie stąpać po ziemi. Wszystko dobrze się skończy, pozałatwiasz co masz do załatwienia i na powrót będziesz z nami, a my z Tobą. Aniołek super.
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Aniołek śliczny, rzeczywiście coś pod szyją mu brakuje, ale jak będzie wykończony to już pewnie będzie dobrze. Co do Twoich spraw osobistych to mogę tylko ciepło o Tobie myśleć i w ten sposób wspierać. Gdybym mogła coś więcej to jestem otwarta. Ściskam mocno ... do zobaczenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo dobrze wiem o czym piszesz,co tu dużo mówić..blogowy świat jest dużo przyjaźniejszy niż nasz real...trzymaj się kochana ♥
    Ślę moc uścisków ♥

    OdpowiedzUsuń
  35. Witam:) Trzymam kciuki za Ciebie. Aniołek śliczny

    OdpowiedzUsuń
  36. Trzymaj się kochana. Sama jestem w podobnej sytuacji, że nie wiem co zrobić ze sobą. Nawet moje plecionki nie pomagają zapomnieć. Ale trzeba pognieść głowę do góry i przeć do przodu mimo wszystko

    OdpowiedzUsuń
  37. Cześć Ilonko, pewnie jak to czytasz to już jesteś z powrotem w domku, więc co nie dobre i nieprzyjemnie też się kiedyś kończy! Mam nadzieję że poszło ok i pozałatwiałaś co musiałaś. Chętnie skorzystam jeśli kiedyś wrzucisz tutaj głowę aniołka, bo może dlatego mój był jakiś nie taki:) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  38. Wszystko się ułoży Ilonko, trzymam mocno kciuki i życzę Ci spokojnej podróży.
    Aniołek już wygląda ślicznie. Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
  39. Będzie dobrze, życzę powodzenia i trzymam kciuki. Piękny aniołek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Trzymam kciuki aby się wszystko udało:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ilonko Aniołek juz jest uroczy mimo że niedokończony.
    Życzę Ci szczęśliwego lotu do Polski i aby Wszustko udało się sprawnie i szybko pozałatwiać. Trzymaj się jakos , myśl pozytywnie . Będzie lepiej , juz niedługo będzie lepiej !!! Ja w to wierzę , i trzymam za Ciebie mocno kciuki.
    Buziaczki wracaj szybko .

    OdpowiedzUsuń
  42. Mam nadzieję, że już wszystko się w miare poukładało po Twojej myśli. Trzymam kciuki i szybkiego powrotu do ciepłej normalności :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Pani Ilono proszę się nie załamywać .Na pewno, wszystko się poukłada po Pani myśli.pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  44. Piękny Aniołek.
    Przesyłam Ci moc uścisków i moc życzliwych myśli i życzeń.

    OdpowiedzUsuń
  45. Wyobrażam sobie jaki będzie cudny gdy będzie w pełnej krasie :)
    Powodzenia w ułożeniu swoich spraw i powrotu do normalności, trzymam kciuki !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo,które tutaj zostawiacie;)