Chcąc nie chcąc muszę trochę poskręcać,ale tak mi nie idzie,że z taką bździną męczyłam się kilka dni.
Nie wiem czy się odzwyczaiłam,czy na starość chwyta mnie artretyzm,bo normalnie takie malutkie elementy robiły mi na złość i nie współpracowały.Wszystko mi się rozwalało,nierówno sklejało,męczarnia.
Paseczki 1.5 mm a na zdjęciach wyglądają na grubasy.
Pisanki jeszcze nie miałam,więc jest zwykłe jajo;)
Pasowałoby białe,ale pan ostatnio przyniósł tylko takie.
Boję się,że za wcześnie wyleciałam z Wielkanocą i że te święta wyjdą mi tak samo bokiem ,jak Boże Narodzenie.
Nie będę Was dzisiaj męczyć zbędną gadaniną,bo sama ledwo siedzę,jakiś wirus mnie dopadł i nie mam na nic siły.
Tulipanki,krokusy(zmora moja dwudniowa) i stokrotki.
Dziękuję,że jesteście;)
Gdybyście chcieli zobaczyć malusieńkie szydełkowe zwierzaczki,które mieszczą się na opuszce palca,zapraszam Was na domowego bloga
Pozdrawiam;))
Piękne Ilonko, ile pracy.... podziwiam
OdpowiedzUsuńIlonko nie marudż wyszło przepięknie wracaj szybko do zdrowia pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyszło cudownie! Tulipany i krokusy wspaniałe. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJeżeli tak wyglądają Twoje prace od "nie chcem ale muszem" to ja też chcę mieć taką " niechcicę" ;P Bardzo, bardzo pięknie Ci wyszło =D podziwiam z jak cieniutkimi paseczkami pracujesz mi by się chyba nie udało. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to ta zmora piękna, tak wiosennie się zrobiło, zdrówka, u nas też choroba za chorobą....
OdpowiedzUsuńto jest po prostu prześliczne!
OdpowiedzUsuńZdrówka przede wszystkim Kochana Ilonko. Piękne to cudeńko kwiatuszkowe- wiosenne na jajeczko:) Ja tez nie chce za wcześnie robić "Wielkanocnie" ale jak widzę ,że na blogach dużo świątecznych robótek więc też coś zrobiłam( żeby nie było{)))) ale już robię coś innego. Ale dobrze , że pokazałaś teraz bo można zrobić sobie coś podobnego, bo jeszcze sporo czasu. Ja nie mam tak sprytnych paluszków ale inne zdolne dziewczyny mogą podpatrzeć:)
OdpowiedzUsuńasz ty małpo jedna !!! Skusiłaś się widzę na kwiatuszki w tej formie jednak, haha. |U mnie narazie jeden powstał, ale tyle projektów teraz, że nie mam kiedy czegokolwiek dorobić do jedynaka, haha. Ale przyjdzie czas, oj przyjdzie. Buziaki. Ps. A woda wskazana. Ja drugi dzień wode piję, bo na odwyk cocalowoy przeszlam. Nie wiem tylko czy dam radę, bo jednak z niskim poziomem cukru i dopaminy działam na zwolnionych obrotach. Buziaki wielgachne
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka!
OdpowiedzUsuńPodstawka na jajko wyszła bardzo pięknie. To prawda z takimi maleństwami można się więcej namęczyć niż z czymś większym.
très bel effet, c'est joli
OdpowiedzUsuńPięknie!!!
OdpowiedzUsuńpiękne:) i śliczne
OdpowiedzUsuńAle piękności, oj Ilonko jak Ty to pięknie robisz... :)
OdpowiedzUsuńświetna jajczarka :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę,a kwiatowa podstawka pod jajko jest niesamowita:) Cudne:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńko :). Dla mnie jesteś prawdziwą mistrzynią
OdpowiedzUsuńOj, mam nadzieję że jednak przeziębienie szybko odpuści.
Zdrówka życzę :)
Coś dużo ostatnio narzekasz, ale na szczęście nie ma to wpływu na Twoje prace. Są śliczne. Zdrowia i uśmiechu życzę. Jak wróci zdrowie, to i reszta się pojawi :-)
OdpowiedzUsuńZdrówka:-) Ciężko uwierzyć, że takie cuda są skręcone z paseczków papieru. Mistrzostwo:-)
OdpowiedzUsuńIlonko, jakie to piękne !!!!
OdpowiedzUsuńCudo te podstaweczki na jajka.
Pozdrawiam :)
Piękna ozdoba Ilonko na śwąteczny stół - dziękuję za wczorajszy koment- a na pytanie twe odpowiem tak : dzień dla mnie się się zaczyna wówczas gdy inni idą spać a kończy zawsze się o tej samej porze - niewiarygodne ale prawdziwe niestety cóż kochana realia życia ..... buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Gazetownik też.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Coś ta pogoda widocznie nam nie służy, nie tylko Ty się skarżysz a ozdóbka jest śliczna, jajo pięknie się prezentuje w swojej podstawce:) zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Wiosnę poczułam dzięki tej pracy ,dzięki Ci za to kochana.Tulipany,krokusy tosz to sama radość dla oczu ,dla spragnionej słońca skóry .Świetna jajczarka ,bardzo pomysłowa i kolorowa,no i że te cieniuśkie paseczki w niej zawarte to już mistrzostwo totalne.Do tej pory nie kumam jak można te 1,5mm skręcać ,może kiedyś się nauczę .
OdpowiedzUsuńDobrej nocki :)
Śliczna! Gdy na nią spojrzałam, wiosną mi zapachniało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne :-)
OdpowiedzUsuńJak się rozmarzyłam o wiośnie patrząc na Twoje najnowsze dzieło :-) Śliczna wiosenna praca! Pozdrawiam Cię Ilonko życząc dużo zdrówka.
OdpowiedzUsuńJaka przecudowna i wspaniała i wiosenna i podoba mi się bardzo! Podziwiam Twój talent! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńNapisałaś "starość"? Nie wierzę! To chyba przez ten wirus. Ten stroik jest prześliczny, wiosenny i radosny. Życzę zdrówka i przesyłam gorące pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńJak zwykle jestem pełna podziwu ...świetnie wyszło ..wiosennie i kolorowo ..no jestem pod wrażeniem ...
OdpowiedzUsuńPrześliczne! Kwiatuszki jak żywe, podziwiam te Twoje paseczkowe robótki!
OdpowiedzUsuńjakież one śliczne te malusie kwiatuszki !
OdpowiedzUsuńIlonka Twoje prace jak zwykle piękne. Dziękuję bardzo, że prowadzisz swoje blogi. Staram się tu często bywać i podziwiać ludzką kreatywność i zdolności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i proszę o więcej.
Ależ to piękne jest!Nie próbowałam jeszcze quilingu,chyba się skuszę.Mam już nawet przyrządzik do kręcenia.
OdpowiedzUsuńOjojoj, kolory iscie wiosenne, prawdziwie wielkanocne, tulipanki i krokusy przecuuuudne!!! Nic, a nic nie widac bys sie z nimi meczyla, wygladaja jajkby ta sztuka tworzenia wychodzila Ci spod raczek calkiem naturalnie :) Kolory takie landrynkowe, ze cukierkow mi sie zachcialo :) Ja wiem, ze zmecznie materialu jak jest to sie nie chce ruszac nic co z nim zwiazane, ale Twoj qulling jest takie piekny, ze cieszy oko :D
OdpowiedzUsuńZagościła u Ciebie wiosna. Przepiękna praca, precyzyjna, delikatna i kolorowa.
OdpowiedzUsuńprzepiękne i podziwiam te cuda maleńkie pełne uroku :)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata kochanieńka :) kolorki przecudne kwiatuszki jak prawdziwe :) podziwiam za cierpliwość :) zdrówka życzę :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWyguglałam Pani blog w poszukiwaniu quillingowych inspiracji, ale to, co tutaj zobaczyłam, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Przy każdym kolejnym wpisie szczęka opada mi niżej i niżej.
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam z quillingiem i zastanawiam się, czy kiedykolwiek stworzę coś tak pięknego jak Pani prace. Wow!
Kuruj się kochana! Śliczny zrobiłaś ten podstaweczek:)
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Cudeńka:) Ja nie wiem Ilonko jak Ty znajdujesz tyle cierpliwości, by wykonać te maleństwa:) Dużo zdrówka Ci życzę i gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodstaweczka śliczna :) Też przymierzam się do quillingu :)
OdpowiedzUsuńKochana Papierowa Czarodziejko- masz po prostu załzawione oczy z gorączki i nie widzisz tego tak wyraźnie jak my (komentatorki:o) - to jest fenomenalne, a najpiękniejsze są oczywiście krokusy. Pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńto jest mistrzostwo świata:)
OdpowiedzUsuńo jakie piękne !!!
OdpowiedzUsuńWspanialy stroik , przecudne kolorki i wykonanie super :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudne! Śliczne kwiatki, i widać, że bardzo pracochłonne!
OdpowiedzUsuńWyszło ładnie i zgrabnie, proszę nie marudzić ;) krokusy i tulipany wyszły genialnie, ahhh ta upragniona wiosna. Pozdrawiam i zapraszam do siebie na mój całkiem nowy blog ;)
OdpowiedzUsuńwszystko jest CUDNE!!!Ale przede wszystkim wspaniale,że instruuje Pani innych jak wykonać takie cuda:)Również kocham rękodzieło różne ale nie mam bloga.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń