Dziękuję bardzo za tyle miłych słów dotyczących mojej budki i quillingowej sikorki;)
Nie wiecie jak cieszą Wasze komentarze,a właściwie wiecie,bo ten kto prowadzi bloga wdzięczny jest za każde słowo;)
Dzisiaj anielskie trio.
Te cuda,znaczy nie te,bo do cudów to im baaardzo daleko,ale anioły robione w ten sposób znalazłam na youtube.Zakochałam się w nich,bo ja bardzo kochliwa jestem.
Nie mam takich materiałów jakie były pokazane na filmiku,ale jakoś trzeba sobie radzić.
Tamte anioły są na jakiś piankach,jakieś arkusze EVA,ale skąd ja niby miałam to wziąć?!Zrobiłam na kartkach z bloku,które jednak nie układają się tak jak powinny.
Juty też nie miałam,ani takich pięknych lamówek wykańczających ,nie mówiąc już o rączkach czy ślicznej główce.
Było ciężko ,bo choć na filmie wszystko wydaje się banalne,to w praktyce różnie bywa.
Drugi anioł to już była czysta improwizacja,chociaż w głowie był inny,piękny plan:
okleić karton koronką,pomalować na biało i lekko pozłocić wystającą fakturę koronki.
Tak,tylko koronka była czerowna i po zmieszaniu z białą farbą kolor stawał się różowy.
Nie chciałam różowego anioła.
Malowałam,malowałam i byłam tak wściekła,że chciałam aniołka wyprawić na wysypisko śmieci,ale szkoda mi go było.
Pomalowałam lamówki ,posypałam obficie brokatem i uratowałam dziada;)
Na żywo wygląda dużo ładniej niż na zdjęciach,tym bardziej,że nikt nie patrzy na niego z tak małej odległości;)
A trzeci aniołek był pierwszy.
Taki trochę mizerny,łapki trzyma za wysoko,ale jest;)
Aniołki nie mają twarzy i mieć nie będą,gdyż ja uważam,że tylko perfekcyjna twarzyczka(oczka i usteczka )dodaje uroku,a ja niestety nie jestem w stanie dać im takiej.
Tutaj wstawię Wam zdjęcia poszczególnych części.
Może się komuś przydadzą.
A teraz chciałabym Was zachęcić do udziału w candy,które zorganizowała Renata Walczak.
Do wygrania sa dwa piękne kominy ;)
Znowu się dzisiaj rozpisałam;)
Dziękuję ,że jesteście;)
Miłego dnia życzę;)
Bardzo fajny pomysł na aniołka. Ładnie by wyglądały na choince :)
OdpowiedzUsuńAnioły przepiękne - mnie podobają się wszystkie:)
OdpowiedzUsuńPiękne te cuda ;)
OdpowiedzUsuńAniołki świetne.
OdpowiedzUsuńIlonka, Ty to się chyba nie doceniasz, nie wiem co tam na tym youtube było, ale Twoje aniołki wyszły rewelacyjne!Ten wykończony koronką jak dla mnie the best, chociaż wszystkie są boskie! A kolejne jeśli się porwiesz na pewno zrobisz już dużo szybciej. Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚliczne są te aniołki:) Skąd ja to znam, że pomysł taki, a efekt końcowy zupełnie inny niż zamierzony;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaka pokaźna rodzinka aniołków powstała i to jakich ślicznych .Niby wszystkie równo piękne ale do tego malucha mam słabość ,nie wiem może przez te koronki co sama dziergasz .Ostatnio wszędzie gdzie nie spojrzę czy na blogach,czy na fejsie widzę mnóstwo aniołków również pięknych ,ale cieszę się ,że Twoje Ilonko są takie inne i zarazem takie cudne.Całuski :)))
OdpowiedzUsuńAniołki są cudne!!! Chyba sama spróbuje takie zrobić, bo strasznie mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oszalalas ?? Aniola na wysypisko ?? Ze tez takie glupoty przychodza Ci do glowy. A ja mialam Cie za madra dziewczynke :) haha. Tak tu u Ciebie sielsko anielsko.... I tu znow musze napisac to, co powtarzam zawsze przy okazji marudzenia na anioly - skad wiadomo ze aniol ma byc idealny ? Kazdy jest, na swoj sposob, idealny, jedyny i niepowtarzalny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniołki pierwsza klasa nic im nie brakuje są po prostu przeurocze. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudowne są te Aniołki ;) Mają ślicznie wykończone ubranka ;)
OdpowiedzUsuńAniołki rewelacja, drugi jest prześliczny, z resztą wszystkie piękne :) Różowy też byłby ładny, z całą pewnością ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Jestem i być nie przestanę ;)
Cudne są, no a ten maluszek to za serce chwyta od pierwszego spojrzenia. Śliczności:)
OdpowiedzUsuńPiękne...Trudno je zrobić?
OdpowiedzUsuńCzego sie nie chwycisz wychodzi pięknie :D Anioły cudne :D i dobrze ze złotego nie wyrzuciłaś, i choc nie wiem jak wyglądał wcześniej... to teraz wygląda prześlicznie i podoba mi sie najbardziej :D
OdpowiedzUsuńsama nie wiem, który jest najpiękniejszy. na pewno stwierdzić mogę, że cą cudne i chętnie takie przygotuję na Święta dla nas w domku, jeśli pozwolisz oczywiście
OdpowiedzUsuńanioły cudne wszystkie trzy:)
OdpowiedzUsuńUważam, że wszystkie trzy wyszły świetnie. Są takie "zgrabniutkie" i ślicznie ubrane. Widzę Ilonko, że dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych nawet jak nie masz odpowiednich materiałów. Mimo wszystko troszkę brakuje twarzyczek. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńone są śliczne
OdpowiedzUsuńmoze się pokuszę ...tylko mi nie wyjdą takie piękne ....
urocze ^^ najbardziej podoba mi sie drugi i trzeci ^^ :)
OdpowiedzUsuńPiękne. W najbliższym WOLNYM czasie i ja spróbuję :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, powinnam wręcz wygospodarować trochę czasu i zrobić takiego. Ten pierwszyz czerwona lamówka - zakochałam się :) Świetna lamówka -świąteczna :)
OdpowiedzUsuńAniołki są cudowne !!!
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że jednego uratowałaś, a nie wysłałaś do kosza.
Pozdrawiam :)
Kolejny raz powaliłaś mnie na kolana swoim mistrzostwem. Cudo Anioły.
OdpowiedzUsuńNiby nic nie miałaś a wyszło ANIELSKO!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy piekne sa . Aniolki urocze nawet bez twarzy a moze tak powinno byc ? Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńAniołki :) UWIELBIAM! W dzieciństwie kolekcjonowałam :) Zawsze z wielkim sentymentem patrzę na nie :) Piękne :)
OdpowiedzUsuńAniołki są rewelacyjne! ;-)) Świetnie je stworzyłaś ;-))
OdpowiedzUsuńsuper są :)
OdpowiedzUsuń