Moje druty rdzewiały w szufladzie,aż żal mi się ich zrobiło.Jakiś stary grubaśny sweter ,który zrobiłam lata temu,kiedy to jeszcze nie byłam przyzwyczajona do chłodów w Irlandii,leżał sobie teraz zapomniany na dnie szafy.Ze swetrzyska zrobiła się kamizelka a rękawy stały się wyściółką do koszyka.
Koszyk wyszedł mi w miarę prosto,to znaczy jest najbardziej kanciasty ze wszystkich moich koszyków.Nie perfekcyjny,ale jest nieźle.
Trochę zmaściłam samo dno wyściółki.Chciałam zrobić ażurek,żeby fajnie prześwitywało brązowe dno,a zrobiłam jakiś rządek dziurek,który teraz bardzo mnie wkurza.Nie mam teraz siły tego spruć.Szwy się podnoszą i nie znajdują się tam gdzie być powinny,ale sam koszyk chyba mi się podoba
A to zdjęcie zawiera lokowanie produktu;)
Nieśmiało, w kąciku ,umieściłam mój pierwszy filcowany produkt,którego ja dumnie nazywam kwiatkiem;))
A tutaj to, co zostało ze swetra;)
Wszystkim odwiedzającym życzę słońca,ciepła i wiosny;)
Sobie też,bo zimno nie odpuszcza:(
Ha, żebym to ja jeszcze umiała na drutach robić! ;D
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie, a może dzięki Tobie, to się kiedyś nauczę, koszyk Rewelacja! Wyściółka świetna, taka na chłodne wieczorki :)
Super wyszło to połączenie:)
OdpowiedzUsuńPiękny koszyczek, jak Ty to robisz, że wychodzi ci taki równiutki prostokąt :) fantastyczny.
OdpowiedzUsuńKoszyczek wygląda genialnie. Bardzo mi sią podoba
OdpowiedzUsuńJej jaki śliczny. Bardzo mi się podobają takie rzeczy:-)
OdpowiedzUsuńPiękny koszyk. Bardzo mi się podoba. Ja tam nie widzę żadnych niedociągnięć. Ten sweterek świetnie wygląda na koszyku :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam właśnie, że wczoraj śnieg sypał w Irlandii. Nie podoba mi się taka opcja... Ze śniegu w Polsce pojadę do zaśnieżonej Irlandii...
Ilonko piekny koszyk,ten sweterek sprawia ,ze koszyczek wydaje sie byc taki milusi,pomysly masz rewelacyjne,cudenko :-) buziaki :-)
OdpowiedzUsuńIsskaa wyjęła mi spod palców słowo "milusi", bo mi też się tak skojarzył;) Rewelacja:)
OdpowiedzUsuńMnie sie kojarzy milusio i cieplusio, suuper, az by sie chcialo tam wejsc i polezec w ciepelku, hi, hi, hi...
OdpowiedzUsuńPieknie to razem wyglada!!!
Pozdrawiam cieplutko, Renia :)
Bardzo podoba mi sie koszyczek, a jego wykończenie wręcz urocze ;-)) Bardzo pomysłowo wykonane ;-))
OdpowiedzUsuńRewelacyjne połączenie koszyczka ze sweterkiem, tak milusio to wygląda, podziwiam talent :)
OdpowiedzUsuńJakie to śliczne. Fantastyczne, nie mogę wyjść z podziwu... :)
OdpowiedzUsuńNo świetny koszyczek i z tą wyściółką wygląda super. Zresztą Twoje koszyki bardzo mi się podobają, są takie inne i zawsze pomysłowo ozdobione!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Jako kamizelka też jest fajny!
OdpowiedzUsuńA koszyczek rewelacja! :) Fajne jest takie wnętrze :)
Ilonko cały czas utrudniasz mi zadanie w ocenianiu Twoich prac.Piękne, urocze, fantastyczne, śliczne to już mówiłam ,więc teraz użyję nowe określenie kapitalne.Niedługo słownika zabraknie na ocenę Twojej pomysłowości,będzie trzeba pożyczać wyrazy obcojęzyczne.Buziaczki:))
OdpowiedzUsuńGenial!!!
OdpowiedzUsuńBss.
jak zawsze koszyczek bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł na wyściełanie dna :)Byleby do wiosny , u nas akurat zamiecie śnieżne - okropne w marcu ?
OdpowiedzUsuńJaki cudowny! Te twoje koszyki mnie zachwycają :D
OdpowiedzUsuńPo sweterku została kamizelka,tez fajna,a koszyczek jest zajefajny:)
OdpowiedzUsuńŚwietny koszyk!
OdpowiedzUsuńIlonko tworzysz piękne prace i pomysłowe wykorzystanie sweterka :-)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na wykończenie koszyka-a efekt rewelacyjny-pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda koszyczek w sweterku! Cudowny!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczny! W tym sweterku wygląda fantastycznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńkoszyk super :) bardzo fajne połączenie materiałów :) efekt fajny :) taki cieplutki i milutki :)
OdpowiedzUsuńPrzydał by mi się taki koszyk , jakby coś to ja chętnie , no ten ...nie że nalegam :P ^^
OdpowiedzUsuńKoszyk rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cudnie wyszedł ten koszyczek:) Podziwiam Twoje pomysły Ilonko:)
OdpowiedzUsuń