> To co robię i co lubię: Malowanie rurek kawą i wyróżnienie od Agnieszki

środa, 17 lipca 2013

Malowanie rurek kawą i wyróżnienie od Agnieszki

Witam wszystkich.
W związku z tym,że wiele z Was, kochane wyplatankoholiczki pyta jak malować rurki kawą,postanowiłam na szybciocha  i w biegu właściwie, napisać o tym osobnego posta.
Wiele razy o tym wspominałam,ale gdzieś w biegu i przy okazji.Teraz będzie łatwiej.

jak malować gazetowe rurki kawą


Robimy mocną kawę rozpuszczalną.W zależności od ilości kawy, nasz kolor będzie jaśniejszy lub ciemniejszy.
Ja lubię dość jasny,więc na kubek wody dodaję czubatą łyżkę kawy.
Wlewam kawę do garnuszka ,żeby się gotowała

Hierva el agua con el café instantáneo

Kiedy kawa się gotuje, w kubku mieszam zimną wodę z mąką.Lepsza według mnie jest mąka pszenna ,ale można też ziemniaczaną.Ziemniaczanej dajemy mniej ,bo tworzy gęstszą zawiesinę
Na pół kubka wody dodaję mniej więcej  łyżkę mąki.
Nie radziłabym dodawać więcej mąki,bo wtedy nasz kisiel,będzie zbyt gęsty,co spowoduje tworzenie się glutów i po wyschnięciu będą na rurkach zacieki.
W niektórych przypadkach może to mieć swój urok,bo wyplatanie z takich rurek przypomina drewno;)

agua fría con una cucharada de harina de trigo

Dobrze połączoną zimną wodę z mąką, delikatnie wlewam do gotującej się kawy stale mieszając.

Mąka gęstnieje,tworząc zawiesinę.Zagęszczanie sosu;)

Verter el agua en la harina para el café hirviendo

I gotowe;)
Nie doprawiamy do smaku;)))

Ja polecam malować  ,kiedy nasz kisiel jest jeszcze ciepły.Lepiej się rozprowadza i nie tworzą się tak zwane glutki.
Taka mikstura fajnie barwi nasze rurki,ale też wzmacnia i usztywnia koszyk.Daje ładną, troszkę satynową ,śliską powłokę.
Takiego klajstru ,tylko już bez kawy używam do usztywnienia koszyków .Wtedy robię trochę gęstszy.

Mąka z wodą to bardzo dobry klej do papieru.
Jeśli ktoś bawi się w papier mache,polecam,tanie i wydajne i świetnie działa.


A teraz bardzo miła niespodzianka od Agnieszki z bloga 

Dostałam od Agi wyróżnienie;)


Nie rozumiem co tam pisze,ale bardzo się z niego cieszę;))
Dzięki Aguś bardzo;)))
Polecam Wam wszystkim bloga Agnieszki.
Mistrzyni w robieniu krepinowych kwiatów,skora do dzielenia się swoimi umiejętnościami;)Znajdziecie tam sporo bardzo fajnych kursików.
Papierowa wiklina też nie ma przed nią tajemnic;)
Zajrzyjcie,zachęcam;)

Mam nadzieję,że Wam pomogłam
Pozdrawiam wszystkich ciepło i bardzo dziękuję szczególnie  tym,którzy o mnie pamiętają i dają tego  dowód w postaci komentarza;)
Dzięki ,że jesteście;)
papa







40 komentarzy:

  1. Koszyk pachnący kawą:) mniam
    Co do kleju z mąki to rzeczywiście jest dobry.
    Mój tato był stolarzem i też go wykorzystywał do sklejania np okleiny

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny instruktaż, ja barwię też rurki bejcą ekologiczną w proszku. Taka 1 saszetka kosztuje ok. 2 złotych, a z niej mam ponad litr płynu. Opłaca się i jest bardzo wydajna i do tego w ofercie na Allegro jest mnóstwo kolorów. :)) Polecam. A barwiłąś kiedyś rurki sokiem z buraka czy z łupin cebuli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podpowiedź ze można tez kupić bejce w saszetkach, orientujesz sie czy w sklepie budowlanym można kupic takie bejce w proszku?

      Usuń
  3. Wygląda na fajny budyniek :)). Nieraz taki klej uratował mi życie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny kursik Ilonko - właśnie na to czekałam:) Nigdy nie wiedziałam jakich proporcji należy użyć, a tak bardzo zafascynował mnie kawusiowy koszyk jaki otrzymałąm od Danusi, że na pewno kiedyś spróbuje swoich sił:) Tylko na razie znów pochłania mnie co innego, mam na myśli kartki i decoupage i jakoś nie potrafię powrócić do wyplatania, ale na pewno przyjdzie taki czas:) Dziękuję Ilonko za piękne życzenia:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze Ilonko ,że ten kursik zrobiłaś ,sama bym go lepiej nie przedstawiła i nawet nie śmiałabym, bo to w końcu Twój przepisik i Tobie się prawa należą .Ja na ten temat wiem już wszystko, ale inni niech korzystają ,bo tą metodą rureczki są cudne i koszyczki sztywne .Gratuluję oczywiście wyróżnienia bo się całkowicie należy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki, ze jesteś i taka szczera, Kochana!!! Ilonko, przy okazji mam pytanie (ciągle mi umyka)jak malujesz wiklinę, rurki? czy pędzlem czy wlewasz kisiel np. do doniczki kwiatowej prostokątnej i zamaczasz? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maluję pędzlem,a że lubię sobie utrudniać życie,każda rurka malowana jest osobno;)

      Usuń
  7. Bardzo się cieszę Ilonko że podałaś ten przepis. Przede wszystkim robi się go z produktów dostępnych w każdym domu. Jak dla mnie super. Na pewno spróbuję. Dziękuję! Gratuluję wyróżnienia i pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ilonko pomoglaś, oj pomoglaś. Ja kiedys próbowala malowac kawa naturalną i nic mi z tego nie wyszlo oprócz fusów na rurkach hehe :) Ale teraz juz wiem dziękuję bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O, jaki fajny patent! Nie wiedziałam, że z mąką można. Dzięki!
    Pozdrawiam i zapraszam na moje Candy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ilonko dzięki za podpowiedzi - kursik, klajster wykorzystam do tych niemalowanych koszy na zamówienia. Dzięki, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ilonko kochana przyznaje szczerze,ze na ten post czekalam,bo tyle juz sie u Ciebie i Danusi naogladalam tych pieknych koszyczkow,ze sama chcialam sprobowac,a nie wiedzialam jak sie do tego zabrac :-) Teraz juz wiem i z pewnoscia sprobuje,a ze pogode mamy przecudna to w sloneczku bedzie szybciutko schlo i na efekty nie trzeba bedzie dkugo xzekac - bo ja bardzo niecierpliwa jestem hehe :-) Pozdrowionka i buziaki przesylam - sloneczka nie musze,bo i u Ciebie go teraz chyba w nadmiarze :-) Pa :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny kursik jak dla początkujących, stworzenie czegoś z niczego - fajnie chyba popróbuje :)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciągle Cię tylko wyróżniają :) Nic się nie zmieniło jak mnie nie było :P

    OdpowiedzUsuń
  14. pozwoliłam sobie również ten post (a konkretnie to link do niego) umieścic u mnie w poście o barwieniu rureczek :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo dziękuję za przepis. Jest świetny już próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj ! Lecę Tu prosto za Tereską !!! Jaki świetny przepis na miksturę do malowania. Przyznam, że to sposób dość niekonwencjonalny, ale fantastyczny. Na pewno go wypróbuję !!! Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ilonko dziekuje za przepis juz sprawdzony i bomba ,,, długo się z nim nie rozstanę ,,, maluje się świetnie a efekt superowy ,,,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. I ja bardzo dziękuję za przepis bo do tej pory robiłam tylko z mąki ziemniaczanej i "na oko", ale to nie jest dobry sposób! A teraz to przepisu będę się trzymać:) pozdrawiam wakacyjnie:]

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny kursik dziękuje na pewno wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  20. super też się właśnie zastanawiałam jak to z tą kawą i barwieniem rurek jest-dzięki na pewno skorzystam

    OdpowiedzUsuń
  21. Rewelacja i pomyslowe!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Super pomysł zapewne skorzystam:)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Witaj Ilonko. Dziś spróbowałam przepisu, ale chyba dałam zbyt dużo mąki i jak chciałam farbować rureczki, to pomimo ciemnego koloru farby nie lgnęła ona do rurek, natomiast bardzo sklejała je... Zdaje się że źle zrozumiałam proporcję, tak? Czy jeśli dam mniej mąki to ładniej mi zafarbuje rurki? Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  24. Na pewno dodałaś za dużo mąki;)Ja napisałam,że na pół kubka wody,ale tej zimnej,którą będziemy dodawać do garnuszka z gotującą się wodą.Ja używam rondelka takiego standardowego i napełniam go mniej więcej do połowy wodą.Zimnej daj miej więcej pół kubka,dodaj mąkę i powolutku wlewaj do wrzącej kawy.To zacznie gęstnieć i wtedy zobaczysz,czy dodać więcej tej wody z mąką,czy może już wystarczy.To musi mieć taką lejącą konsystencję;)
    Mam nadzieję,że teraz wyjdzie Ci jak trzeba i pięknie pomalujesz rurki:)A jeszcze się zastanawiam z jakiego papieru robiłaś rurki,bo jeśli jest dość gruby i śliski,to może trudniej wchłaniać,więc spróbuj zrobić jeszcze rzadszą miksturę;)
    Ależ się znów rozpisałam;)
    W razie potrzeby pisz;)
    Powodzonka Ci życzę;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ilonko kochana, dziękuję Ci za Twoją odpowiedź i Twój czas. Jesteś Aniołkiem. Dziękuję. W między czasie również zapraszam do mojego bloga:
    http://handmadepassionn.blogspot.com/

    Buziaki dla Ciebie, odezwę się jak będę próbować znowu farbować rureczki

    OdpowiedzUsuń
  26. a czy po pomalowaniu kawusią, trzeba jeszcze malować lakierem dla usztywnienia? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie malowałam,ale to zależy do czego kosz jest przeznaczony.Małe kosze sprawują się świetnie,ale te większe można pociągnąć warstwą lakieru,bo to usztywni i utrwali.

      Usuń
    2. mam zamiar pomalować tak choinkę z papierowej wikliny :)

      Usuń
    3. To moim zdaniem lakierowanie nie będzie konieczne;)

      Usuń
  27. świetny kursik.~serdeczne dzięki9 za niego

    OdpowiedzUsuń
  28. Czy można pomalować już wykonany koszyczek, gotowy? A jeśli należy malować rurki to czy jest jakiś sposób, żeby nie każdą z osobna malować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mona pomalowac gotowy koszyk,ale wtedy efekt bedzie troche inny,bo ten klajster powchodzi w szczeliny .
      Ja maluje kazda rurke osobno,ale mozna polozyc ich kilka i pociagnac dosc szerokim pedzlem.Wazne,zeby ich ze soba nie posklejac,bo taki kisiel dziala jak klej.
      Sorki za pismo,ale ,,zbraklo'' mi polskich znakow;)

      Usuń
  29. Czy można pomalować już gotowy koszyczek?

    OdpowiedzUsuń
  30. Moje Panie tak jestem zauroczona waszymi pracami, że siadam skręcam rurki i będę uczyć się wyplatać koszyczki choć jestem naprawdę laikiem. Nie wiedziałam że taki dzieła można robić samemu.
    Gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj, alez świetny pomysl, widziałam, ze można barwic różnymi naturalnymi środkami, o kawie nie pomyślałam. Super! Pozdrawiam ciepło. Ania

    OdpowiedzUsuń
  32. A jak długo taka mikstura schnie ? :3

    OdpowiedzUsuń
  33. Witam :)
    Zamiast pędzla do malowania można użyć gąbki. Na rozłożonej folii np, z worka kuchennego (lub innym podkładzie) układa się kilka, kilkanaście rurek, gąbkę moczy się w miksturze barwiącej i pociera rurki. Rurki turlamy przy pocieraniu - nie trzeba ich układać by pomalować z każdej strony. Malowanie jest dużo szybsze niż pędzlem. Warto użyć gumowych rękawiczek :) Jest to sposób do barwienia (każdymi barwnikami) i lekkiego usztywniania naturalnym krochmalem, do syntetycznych lakierów i farb raczej nie polecam, chyba że ktoś chce uzyskać efekty specjalne :)
    Cieplutko pozdrawiam :)
    WSPANIAŁY BLOG !!!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Dzięki rewelacyjny przepis. Korzystam z niego już od jakiegoś czasu

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo,które tutaj zostawiacie;)