Wiem,wiem,że do Halloween jest jeszcze masę czasu,ale jak przeczytałam,że niektóre z Was szykują się do bombek na Boże Narodzenie,stwierdziłam,że już czas;)
Poza tym,chciałam się przygotować do robienia aniołków i Mikołajków na święta.
Już w zeszłym roku robiłam takie,ale trzeba się podszkolić i poćwiczyć.
Jeśli chcecie zobaczyć moje zeszłoroczne prace,zapraszam TUTAJ
Wszystkich chętnych zapraszam na kursik.W taki sam sposób powstają aniołki na choinkę.
Oczywiście nie mogłam się zdecydować i wstawiam prawie takie same zdjęcia;))Sorki;)
Ta część jest dla chętnych na kursik;)
Połówkę główki robimy z 4 pasków,ciętych wzdłuż kartki A4
Tutaj wskazane sa w miarę cienkie paski,najwyżej 3mm
Profilujemy i sklejamy razem
Najlepiej jest użyć odpowiedniej wielkości koralika do uformowania
Teraz dekolt i szyja
Robimy większe kółeczko,rolujemy dla wyrównania
Jedną stronę porządnie smarujemy klejem,a kiedy lekko podeschnie profilujemy
Teraz robimy gorset
Kółeczko musi mieć średnicę taką samą jak kółko od dekoltu
Wiązanie gorsetu
Teraz czas na spódnicę.
Tutaj możemy skorzystać z szerszych pasków,będzie nam łatwiej formować kształt
Robimy kółko o średnicy większej nić gorset.
Nadając kształt ,pamiętamy,że gorset musi stykać się ze spódnicą w talii
Robimy ręce.
Paski też mogą być szersze
Zawijamy na czymś grubszym,Ja zrobiłam to na nawijaku
Robimy bufki od rękawów
Czas na włosy
Kapuelusz
Nogi
Pamiętajmy o dokładnym wysmarowaniu wnętrza klejem
Do czarnych butów pakujemy trochę ręcznika papierowego posmarowanego klejem,a kiedy wyschnie wkładamy uda i przyklejamy
dłonie
Nogi układamy obok siebie i sklejamy ,a potem mocujemy od spódnicą:)
I to koniec
Jak widzicie źle się robi białymi paskami,bo się paprają a na czarnych potwornie widać klej.
Jeśli robicie z gotowych pasków,wszystkie części wychodzą oczywiście dużo ładniej.
Trzeba uważać podczas formowania,bo takie zwijki łatwo się rozwalają.
Dzięki,że jesteście,dzięki za każde słowo;)
Pozdrawiam cieplutko;)
Ps.Olu pamiętam o wyróżnieniu,ale odbiorę je w następnym poście;)
OdpowiedzUsuńJestem w szoku... CUDO!
Wow świetna a ile przy tym roboty.
OdpowiedzUsuńIloncia ,Iloncia kiedy Ty coś tworzysz to nie ma prawa się nie podobać Czarownica jest odlotowa i to z miotłą i pająkiem haha.Cudnie ją zrobiłaś ,jak widać nie jest to trudne tylko szerokość paseczków mnie przeraża.Masz strasznie zgrabne łapki skoro robisz maluśkie elemety.Można Cię chwalić bez końca więc na tym krótkim wpisie skończę ,bo zawarłam w nim co najważniejsze.Zbieraj siły na kolejne zwijanie,bo ja już nie mogę się doczekać kolejnej pracy quillingowej.
OdpowiedzUsuńBuziaków sporo zostawiam i gorąco pozdrawiam :)
Świetna czarownica... kursik również, podoba mi się tak, że chyba sprobuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nigdy bym nie przypuszczala, że z papieru można zrobic tak piekną czarownice,jestem pod wrazeniem.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjaka fajna wiedźma :)
OdpowiedzUsuńSuper! Nie przestajesz zaskakiwać!!!
OdpowiedzUsuńA wyróżnienie - spokojnie - najważniejsze, że zechciałaś je przyjąć :-)
Świetna jest ta czarownica. Pomysł nieziemski !
OdpowiedzUsuńIlonko, czarownica po prostu czaruje nasze oczka:) Jest śliczniutka. Również zeszłoroczne prace podobają mi się Już kiedyś oglądałam je , ale dziś na nowo podziwiam. Ten Mikołaj z Laseczką i saniami oraz Aniołki CUDNE!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna figurka ;-)) Pomysłowa ;-))
OdpowiedzUsuńPrecyzja potrzeba do zrobienia takiego dzieła jest dla mnie przerażająca! Czarownica jest WSPANIAŁA!!!!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńGenialna czarownica :) pozdrawiam :)
WYMIĘKAM. I Ty piszesz o jakimś tam moim mistrzostwie, kiedy to Ty jesteś mistrzynią...........................
OdpowiedzUsuńIlonko , padłam! nie wiem kiedy ale jedną muszę zrobić:)
OdpowiedzUsuńwow Ilonko cudna, ach ..... brak mi słów; Ilonuś gratuluję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńIlonko podziwiam szczerze i gratuluje talentu.Takie to malusie filigranowe,a Ty to umiesz jakos to zlapac razem,polaczyc....dla mnie quilling to czarna magia,podziwiam,naprawde :-)
OdpowiedzUsuńświetna czarownica i kursik fajny....
OdpowiedzUsuńo kurcze, niesamowite :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna czarownica. Cudowna! :)
OdpowiedzUsuńZawsze myślałam, że wiedźmy są straszne, a Twoja wydaje się dość sympatyczna :) Mogłabym się z nią zaprzyjaźnić :)
OdpowiedzUsuńSuper kursik i super czarownica :) Dla mnie coś niesamowitego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna jest! Na Halloween jak znalazł choć u mnie pewnie by stała przez cały rok:) Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
bardzo pozytywna :) i ma fajne botki :)
OdpowiedzUsuńZabawna jest ta czarownica:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita, po raz kolejny porysowałam szczęką podłogę przez Ciebie ;) Buziaki ;)
OdpowiedzUsuńCzarowna ta czarownica :)))
OdpowiedzUsuńGenialna,fantastyczna i fenomenalna!!! Nie pozostaje mi nic innego jak tylko dołączyć do grona Twoich obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńNie pracuje w tej technice, ale podziwiam. Bardzo mi sie podoba. Twoje prace sa piekne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidze ze podczas mojej nieobecnosci kolejne cudownosci pojawily sie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJako nawa blogowiczka zdecydowałam się wpisać pierwszy swój komentarz. Bardzo mi się spodobała twoja czarownica, jest niesamowita. Ja nigdy nie próbowałam tej techniki, jestem na etapie fascynacji papierową wikliną. Wymyśliłam więc swoją wersję czarownicy w papierowej wiklinie, zapraszam na swojego bloga (też nowy) paperafterhours.blogspot.com. Wdzięczna będę za ewentualne wskazówki i uwagi.
OdpowiedzUsuńNo nie będą się powtarzała, że cudna ta czarownica....ale rewelacyjnie Pani to wymyśliła, zresztą jak inne prace tez, jestem pod wrażeniem, quillingiem zajmuje sie od niedawna i szukam inspiracji. Pani dała mi jerj bardzo dużo, DZIĘKUJĘ i życzę dalszych wspaniałych prac w Nowym 2014 Roku.POZDRAWIAM Dana :-)
OdpowiedzUsuńświetna ta czarownica - z początku myślałam,że lalka jest drewniana......a tu taka niespodzianka - jestem pod ogromnym wrażeniem, taki talent trzeba cenić - pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuń