Już tak dawno nie miałam,żeby doba była dla mnie zbyt krótka.Leci godzina za godziną,dzień za dniem,a ja nie mogę się wyrobić.Nic mnie oczywiście nie goni,oprócz mnie samej,ale jak coś wpadnie do głowy,to już by się chciało zacząć i jak najszybciej skończyć.A są przecież też inne obowiązki;)
Chciałabym porobić tutaj porządki,powpisywać dodane ostatnio blogi,może zmienić zdjęcie,ale nie mam kiedy.Siedzę do nocy i nadrabiam zaległości.Wstawiam kursy na drugim blogu i zaglądam do Was,a rano wstaję skoro świt,bo szkoda czasu;)
Był wstęp, więc pora do rzeczy;)
Szukam nowych pomysłów do wykorzystania quillingu.
Ostatnio powstał koszyczek z ,,łowickimi''wzorami,ale ileż można koszyków zrobić;))
Pomyślałam sobie,że może by tak zrobić pamiątkę na ślub.Wiele z Was robi kartki,księgi pamiątkowe,to i ja coś wymodzę.
Tort jak zwykle powstawał bez wcześniejszych logistycznych przygotowań.Kręciłam,kleiłam i bałam się co wyjdzie.Wiem jakie błędy popełniłam i co zmienić na lepsze.
To prototyp,ale pewnie będą następne,na inne okazje.
Quilling -tort weselny;)) |
Przydałby się tutaj jakiś malutki napis,ale nie jestem jeszcze na takim etapie wtajemniczenia.
Może następnym razem coś takiego powstanie;)
Następny tort chciałabym zrobić otwierany,coś na zasadzie pudełeczka,ale zobaczymy czy mi się uda;)
Dziękuję za każdą wizytę i za każde pozostawione słowo;)
Trzymajcie się ciepło papa;)
Cudny torcik- fantastyczny na prezent ślubny.
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu i wykonania.
A wie ktoś gdzie znaleźć opis jak zrobić taki torcik? We wrześniu ślub mojego brata i chciałabym właśnie taki tort podarować młodej parze. Może mi ktoś w tym pomóc?
Usuń.. podziwiam za cierpliwość...
OdpowiedzUsuń.. rewelacyjny... :)
Pozdrawiam serdecznie...
wygląda jak prawdziwy :D
OdpowiedzUsuńPiękny prototyp
OdpowiedzUsuńWow !!! To niesamowite dzieło !!! Piękny jest i zachwycający :)
OdpowiedzUsuńoj babo Ty nie dobra. Zdolna to Ty jesteś nie powiem i wyobraźnię masz wielką, nic tylko siadać i robić gdy głowa pełna pomysłów :) Rób tak dalej, po pięknie Ci idzie :)
OdpowiedzUsuńIlonko właśnie miałam pytać, kiedy Ty masz czas na spanie, bo co rusz nas dopieszczasz swoimi pięknymi pracami i jakże pracochłonnymi. Gratuluję talentu i cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super. Wielkie brawa.
OdpowiedzUsuńJa moze zaspiewam ... Nie jestes sama ...... Tez mi brakuje doby ostatnio, ale to co Ty wyprawiasz, przechodzi ludzkie oczekiwania !!!! Jesli kiedys postanowie wyjsc powtornie za maz (zaznaczam ze jestem dosc szczesliwa mezatka) z przyjemnoscia wpisze taki torcik na liste prezentow slubnych :)
OdpowiedzUsuńBrak mi słów... niesamowity!
OdpowiedzUsuńTort przepiękny, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńBrak mi słów aby opisać jak wile radości sprawiasz mi swoimi quillingowymi wymyślankami, kolejna rewelacyjna forma przestrzenna i to z tych cieniutkich paseczków!!!! Gdybym mogła to bym dołożyła Ci doby żebyś mogła znowu uradować moje serce:))))
OdpowiedzUsuńserdeczne :* :* :*:* :* :*
Kapitalny pomysł!
OdpowiedzUsuńIlonka i coz ja mam napisac?? Brak mi slow za kazdym razem jak wchodze na Twojego bloga, takie cudnosci,ze szok.. Juz pisalam,ze podziwiam za cierpliwosc i za czas, kiedy Ty to robisz?? Co chwilke pieknosci i jakie czasochlonne!! Spisz w ogole w nocy?? :):) Podziwiam... szczerze podziwiam...
OdpowiedzUsuńTaki tort wygląda niesamowicie!!! Mógłby by wspaniałym prezentem ślubnym ;)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej zaskakujesz. Piękny pomysł i super wykonanie!
OdpowiedzUsuńŁadnie , ładnie. I uzależnienie(hihihi)choć precyzyjne też ładne bo cieszy nasze oczka:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje zdolne rączki, to co tworzysz jest przepiękne :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity ten tort i super pomysł.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny i jaki cudny pomysł na prezent :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aż brak słów by opisać to cudo. Przepiękny ten tort
OdpowiedzUsuńA niech to..zeżarło mi taki komentarz;) Cóż, piszę drugi raz:) Ilonko, podziwiam Cią za nieograniczone pokłady cierpliwości:) To rewelacja przez dużeR:) jak to dobrze mieć w życiu pasję - już od rana człowie nie może sie doczekać kiedy znów zasiądzie do swojego rękodzieła:) Też mi się czasami tak zdarza, gdy wpadnę w taki wir działania, chociaż ostatnio dbam o swoje oczęta i muszę dać im odpocząć:) Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńNiesamowita jesteś!!! Cudny ten torcik !!! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJestem totalnie zszokowana tym cudem, które uczyniłaś. Zastanawiam się tak jak poprzedniczki, kiedy Ty śpisz?
OdpowiedzUsuńKiedy znajdujesz czas na tworzenie i kręcenie. To , że rurki kręcisz wiertarką to już wiem, a jaki sposób znalazłas na kręcenie pasków?
Pozdrawiam serdecznie
pychotka
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Ja, tak jak poprzedniczki zastanawiam się kiedy Ty znajdujesz na to czas. Twoja doba to na pewno nie 24 godziny! Masz wielki talent, wszystko co wychodzi spod Twoich rączek jest po prostu piękne. Mnie dodatkowo zachwyciła jeszcze ta altanka kilka postów temu. Niesamowita!
OdpowiedzUsuńWow... po prostu niesamowity! Jesteś mistrzynią quillingu :D
OdpowiedzUsuńKręciłaś,kręciłaś i nieźle nakręciłaś tych quillingowych papierków i kółeczek.Tort jest prześliczny i nie ma co owijać w bawełnę i pisać więcej.Brawka kochana za pomysł i wykon.Buziole:))
OdpowiedzUsuńkolejne cudo! wspaniałe te listki i kwiatuszki
OdpowiedzUsuńJakoś przegapiłam wcześniej ten wpis, nie nadążam za Tobą Ilonko. Pomysł na tort jest rewelacyjny. Jesteś bardzo pracowitą osóbką, nakręcić tyle elementów - podziwiam. Ale efekt powala. Buziaki zostawiam.
OdpowiedzUsuńAle śliczny torcik
OdpowiedzUsuń