> To co robię i co lubię: Quilling 3d -fortepian / piano

czwartek, 22 sierpnia 2013

Quilling 3d -fortepian / piano

Dzień dobry;)
Jak zwykle bardzo dziękuję za to,że odwiedzacie mojego bloga i za to,że dopisujecie się do obserwatorów;)
Największe dzięki tym,którzy zaglądali,zaglądają i mam nadzieję zaglądać będą;)

Dzisiaj znów quilling przestrzenny.
Była altanka ,był torcik a dzisiaj coś dla miłośników muzyki;)

Ja raczej nie lubię kopiować czyiś pomysłów,więc rzadko korzystam z gotowych przepisów na jakąś pracę.
Oczywiście uczę się od innych,szukam inspiracji,ale staram się wykorzystać tylko pewne elementy i zrobić coś swojego.
Tym razem było inaczej;)
Korzystałam z kursiku od A do Z,no może z małymi zmianami.Kursik znajdziecie TUTAJ
Jak człowiek choć trochę ma pojęcie o danej technice,to spojrzy i już wie o co chodzi,ale że ja mam wielki problem z proporcjami,wolałam oprzeć się ściśle na wymiarach podanych w kursie;)
Moim zdaniem trudniej jest odwzorować czyjąś pracę niż zrobić coś po swojemu.

Utrudnieniem było to,że cięte paski nigdy nie są idealnie równe,a w tej pracy niestety to widać;(

Zdjęcia są bardzo marnej jakości.Nie mogłam sobie dzisiaj poradzić z ich zrobieniem.Biały fortepian ciągle był prześwietlany,a różowy wychodził szaro i brudno.
Te są nieostre ,ale już nie wiedziałam jak je obrobić;(

Muszę jeszcze ogarnąć napisy,bo wymyśliłam sobie,że w miejscu na nuty może znaleźć się karteczka z życzeniami.

Długość to 9cm
Szerokość 6cm


quilling 3d
Quilling przestrzenny-fortepiany





To moja pierwsza praca w różowym kolorze.
Myślę,że małej dziewczynce przypadnie do gustu;)
Nie dorobiłam tutaj pedałów i strun,bo mi się już nie chciało;)



Nie wiem co teraz będę robić,bo paluchy bolą od cięcia pasków,a i przed oczami mam same zawijaski;)
Może czas na zmianę?!
Pozdrówka;)

Ps.Ciekawa jestem kto z Was zauważy poważny błąd w jednym z fortepianów;)







49 komentarzy:

  1. WoW ..WoW ...itd :)
    A błąd jeśli jest to mało rzuca się w oczy . Bo fortepian jest śliczny i cukierkowo piękny ;)Pozdrawiam !!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rety, jesteś niesamowita! Ile to precyzji wymaga! Jestem w szoku :) A biały to nie fortepian, tylko lustrzane odbicie fortepianu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obłędne! Moje muzyczne klimaty ;-) Jak już mi się wydaje, że zaskoczyłaś mnie maksymalnie, to Tobie udaje się zaskoczyć mnie znowu!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Odkąd je zobaczyłam to powiem Ci Ilonko ,że w mojej duszy gra znana piosenka Gazebo pt."I like Chopin",którą uwielbiam od zawsze.Za te chwile wzruszenia bardzo Ci kochana dziękuję a wiążą się z tą piosenką piękne wspomnienia młodości.
    Te fortepiany są śliczne i nie ważne,że ten biały ma klapę ze złej strony ,jeśli o to pytasz.Wyglądają cudnie,a różowy mnie zachwycił tak jakbym małą dziewczynką była.Dzięki wielkie i całuski ogromniaste :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudeńka:) Ilonko, błędów szukać nie będę , bo wcale ich nie widać:) Praca jest perfekcyjnie wykonana w każdyym milimetrze:) Jestem pełna podziwu dla Twoich dzieł:) Ciekawe czym zachwycisz nas kolejnym razem:) Buziaki, pa:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejciu jakie piękne!!!jestem absolutnie zachwycona, a Ty mòwisz o błędzie!jesteś genialna w tym co robisz

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne. A co do bledow, to ja zauwazam dwa :) Jako ze troche mam duzo do czynienia z klawiszami :) zboczenie takie :) Bialy fortepian jest odwrotnie :) czarne klawisze sie nie zgadzaja :) Wredota jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. przecudne i żadnych błędów nie ma co wyszukiwać bo są po prostu obłędne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeej jakie piękne!! :))) Chodzi o biały - że odwrotnie? :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne! Jestem pod wrażeniem. Bardzo mi się oba podobają, a pomysł z życzeniami zamiast nut jest świetny. Czy błąd, o którym mówisz tkwi w otwieraniu?:D

    Buziaki!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne! Na prawdę jesteś mistrzynią quillingu... Fortepiany są obłędne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cuuudowne!!!! Biały kolor w ogóle jest trudny do fotografowania ;) ja jak robię zdjęcia jasnych bransoletek to dostaję szewskiej pasji ;) jestem pod wrażeniem Twoich prac, bo ja na razie w quillingu zrobiłam dwie marne kartki ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. dla mnie idealne ... coś niesamowitego :) bije brawo na stojąco :)pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialne, skąd Ty bierzesz pomysły :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ladne , mi rozowy spodobal sie :))) Bledu nie zauwazylam , doczytalam w komentarzach gdzie blad .

    OdpowiedzUsuń
  16. Aż się łezka kreci w oku, co mi w duszy gra..... To tak na początku jak zobaczyłam następne Twoje cacuszka:) Ilonko odkurzyłaś mi wspomnienia:) Podziwiam Cie i podziwiam coraz bardziej jak Ty potrafisz zrobić z papierków tak cudną koronkę???
    Wiedziałam , że quilling to precyzja ale teraz doświadczyłam i wiem ile czasu, pracy, dokładności , skupienia wymaga ta sztuka. Dziś zaczęłam robić ALTANKĘ , nacięłam paseczków poskręcałam ale to wszystko kropla w morzu. Wielki podziw:)Czapki z głów to mało i jeden wielgachny cmok

    OdpowiedzUsuń
  17. Niesamowite! Piękne! Cudne! Można chwalić bez końca ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękne fortepiany :) Może zrobię siostrze skrzypce, skoro fortepian z quillingu jest taki piękny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniałe, urzekły mnie całkowicie:) Patrzę, patrzę i podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. co tu dużo są piękne, widać ogrom Twojej pracy. Gratuluję Ilonko; do miłego; pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja juz nawet nie wiem co pisac...
    wszystko jest piekne,cudne,ja tam slepa jestem ,bo wiek juz nie ten wiec bledow nie dze,nawet mie wiedzialabym gdzie ich szukac haha,bo prace wygladaja na bardzo dokladne,przemyslane,precyzyjne wiec chyba tylko nas podpuszczasz :P
    Slicznie Ilonko,pozdrowionka,buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. super, ja po prostu jestem pełna podziwu dla twojej cierpliwości i dokładności w tym maleńkich arcydziełach.miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. O raju ale cudeńka Ci wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne te Twoje fortepiany. Patrzę i patrzę i nacieszyć oczu nie mogę. Takie miniaturowe dzieła sztuki. Jestem pełna uznania i szacunku dla sztuki quillingu. Dla mnie to czarna magia . Co do "niby błędu" to masz chyba na myśli to że jeden jest lustrzanym odbiciem drugiego. Ale nie wiem i nie będę się mądrzyć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. patrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę - piękne. Podziwiam te Twoje miniaturowe dzieła sztuki. Ja sama z dozą szacunku podchodzę do tej trudnej sztuki jaką jest quilling. Więc tym bardziej pozostaję pod wrażeniem Twojego talentu. Po prostu majstersztyk :)

    OdpowiedzUsuń
  26. O matulu, ale śliczne!!!!!! Ilonko podziwiam Twoją cierpliwość i zaczynam zazdrościć:) Może się skuszę na próbę, ale dopiero zimą- teraz poproszę o dodatkowe godziny na dobę- tak z 12 mi brakuję:)

    OdpowiedzUsuń
  27. To jeszcze raz ja ;-)
    Zapraszam do siebie po wyróżnienie!
    Pozdrawiam
    Ola - Lexie's Art

    http://oo-lexiesart.blogspot.com/2013/08/jeszcze-wakacyjnie-wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochana, żadnych poważnych błędów się nie doszukałam, a szukałam ;) Błędy błędami, ale praca jest piękna. I co z tego, że z kursiku, w końcu pierwszy raz musi być. Uważam, że jest cudowne :) I biały mi się podoba kolorystycznie bardziej, choć różowy też piękny i o tak, Emilce przypadł do gustu, to jednak bez tych strun i pedałów wygląda ładniej, no może bez samych strun :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale pomysł!
    Ze zdjęciami miałaś problem, ale to dlatego, że wybrałaś najtrudniejszy do zrobienia zestaw kolorów. Najtrudniej zrobić zdjęcie czarnego kota na białym śniegu. A tu masz podobny przykład:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne prace i niczego się nie podpatrzyłam :0
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  31. to jest EXTRA! zazdroszczę talentu.. :) mojej przyjaciółce spodobałby się ten fortepian...

    OdpowiedzUsuń
  32. Podziwiam Twoje paluszki, nie mam pojęcia jak zrobiłaś takie mikruski z taką ilością detali :-) Co za misterna robota. Jak zwykle fantastyczne :-)
    I masz rację mówiąc, że trudniej jest odwzorować czyjąś pracę niż zrobić coś po swojemu. Zgadzam się z tym w 100% ;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. I Ty smiesz mówić że ja czaruje z mulina? Ja każdy swój obrazek robię ze wzoru jak malpa a ty takie cuda robisz i to większość z głowy! Piękne.

    OdpowiedzUsuń
  34. Bylam tu wczoraj ale nie miałam czasu zostawić sladu po sobie to nadrabiam dzis, fortepiany sa świetne widac, ze jak ma sie wyobraźnie to można wszystko zrobić i nie ważne czy to z kursy czy z glowy ważne, ze się chce. Jesteś niedamowita, zaskakujesz nas z każdym postem. Pozdrawiam :)
    Dziekuję, za Twoje komentarze u mnie są one bardzo dla mnie budujące :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ilonko, podziwiam Twoją cierpliwość i pomysłowość. Fortepiany wyszły rewelacyjne, a zdjęcia wcale nie są złe. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Fortepiany są świetne. Zupełnie nie wiem gdzie jest ten niby błąd o jakim piszesz! Więc sie mi tu nie czepiaj, bo oba są świetne!!!
    Pozdrawiam serdecznie i również ja dziękuję za Twoje odwiedziny i komentarze u mnie ;-))

    OdpowiedzUsuń
  37. hej!

    będę mało orginalna, ale również jestem w grupie zachwyconych:)))

    są świetne!

    ja nadal pozostaje wierna koszykom i dziś zajrzałam do Ciebie po przepis na malowanie rurek kawą. Zaraz zacznę warzyć zawiesinę:)

    Pozdrawiam i jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  38. To niezwykłe, że z papieru można zrobić wszystko. To cudowne, że Ty Ilonko wszystko zrobić potrafisz. To zadziwiające jakie to niewielkie a ile mieści detali. Jedno wiem na pewno - to nie na moje oczy. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  39. Cudowne fortepiany.Bardzo dokładnie wykonane,nie widać żadnego błedu,poprostu śliczne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. witaj serdecznie zajrzałam pierwszy raz na twojego bloga i aż mnie zaślepiło szczęka mi opadła co za cuda cudeńka robisz geniusz z ciebie a co do błędu to chyba na rózowym inaczej wkleiłas platki pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  41. nieznam się na fortepianach więc błedu nie wychwycę :) ale co do samych instrumentów... !!!!! to jest nie możliwe że to jest z papieru :) masz w dłoniach magie i zaklinasz papier ^^

    OdpowiedzUsuń
  42. w tym różowym nie ma pedałów jestem miłośnikiem muzyki ale bym chciała mieć taki piękny mały fortepian w moim pokoju czy można by od pani jakoś kupić i za ile jeśli tak ???

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo bym prosiła o jakis kontakt do siebie.Mój adres to iszdiy@gmail.com.
    Myslę,że dojdziemy do porozumienia;)
    Pozdrawiam i dziekuje za taką przemiłą opinię;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Czy mogłabyś dodać jak to robiłaś bo chciałabym coś takiego zrobić proszę

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo,które tutaj zostawiacie;)