> To co robię i co lubię: Papierowa wiklina-jesienny kosz z rączką

niedziela, 28 września 2014

Papierowa wiklina-jesienny kosz z rączką

Witam wszystkich bardzo ciepło;)
Nie mogę się ostatnio wyrobić,pozaczynałam kilka prac i nie mam kiedy ich wykończyć.
Wczoraj cały dzień w trasie,jak wyruszyłam o 8 to wróciłam o 22.
Super dzień,ale niestety wieczór koszmarny.
Nawet najfajniejsze spotkania odchorowuję w domu.

Dobra,miałam nie marudzić,więc przechodzę do rzeczy,a mianowicie do koszyka.
Duży koszyk na jesienne skarby,albo na owoce lub warzywa.
O tej porze roku znajduje się na nim malutki akcent jesieni,ale potem można zmienić (odkleić) ozdobę i przykleić na przykład kwiatki,albo suszone plasterki pomarańczy.

Kosz pomalowałam lakierem bezbarwnym,ale niestety nie mogłam znieść tego widoku i zamalowałam farbą.No nie lubię takich świecących koszy i już.
Pozytyw jest taki,że kosz jest usztywniony lakierem,ale się nie błyszczy;)
Zastanawiałam się czy go nie przetrzeć.Miałby bardziej sielski wygląd,ale to można zrobić zawsze,a nie  każdemu pasuje taki styl.

koniec gadania,zapraszam do oglądania;)






Teraz lecę pooglądać Wasze nowe dzieła;)
Dziękuję,że jesteście,bo bez Was to wszystko nie miałoby sensu;)

Buziaki

46 komentarzy:

  1. Wspaniały kosz. Teraz trzeba mieć tylko pomysł, co do niego włożyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ilonko, kolejny piękny koszyczek zrobiłaś. One zawsze wyglądają jakby wyszły z fabryki. Co ja gadam, te z fabryki są o wiele gorsze i mniej równe. Podoba mi się Twoja dbałość o szczegóły. Ozdoba z przodu małą ale jakże ładna i dodająca uroku. jednym słowem znów tylko chwalenie :)
    Podziwiam Cię za siłę i wytrwałość. Tyle godzin w pracy i jeszcze mieć czas na tworzenie tego wszystkiego, jesteś niezniszczalna i trzymaj tak dalej. Buziaki wielkie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kosz niesamowity, podoba mi się taki jak teraz, przecieranie - jak sama zauważyłaś - jak Ci się znudzi taki, to zawsze możesz dorobić :)
    Robisz coś, za co od dawna mam ochotę się zabrać ... póki co tylko ochota mi wyszła ;)
    Gorące uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kosz perfekcyjny. Jestem pod dużym wrażeniem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się właśnie w takiej wersji naturalno - brązowej, chociaż z przecierkami też byłby piękny. Trudny wybór ;) Świetny pomysł z tą rączką!

    OdpowiedzUsuń
  6. witaj
    nic z nim więcej nie rób bo taki wygląda ślicznie.Jesienny akcent maleńki ale za to jaki gustowny..Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny. Piękne dobranie splotów, bardzo ładne wykończenie. Bardzo, ale to bardzo mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny kosz:) jak zwykle perfekcyjne sploty i ten apetyczny kolor gorzkiej czekolady:) A ja jakoś nie mogę się przemóc do tych prostokątów i stale plotę na okrągło:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny koszyk. Ja bym wsadziła tam ozdobne dynie i parę gałązek jarzębny.

    OdpowiedzUsuń
  10. wspaniała robota :)) bardzo.. pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale cudo, wszystko takie równiusieńkie, przepiękny głęboki kolor, nic bym w nim nie zmieniła:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Koszyk jest cudny... wszystko moje poprzedniczki w komentarzach napisały. Ja dodam tylko,że mi też się baaaaardzo podoba.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny, perfekcyjny i idealny koszyczek na jesienne dary natury:) Ilonko jesteś wielka i mocno wierzę w to, że dasz rade:) buziaki przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny kosz. Podoba mi się wszystko : rączka, pięknie wykonane sploty i wspaniałe wykończenie:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. Kosz piękny, perfekcyjnie wykonany, mały jesienny skcent jest jak wisienka na torcie:-) pozdrawiam pracusiu :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda niesamowicie :) Tworzysz cudeńka :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowny! Już widzę w nim kasztany, żołędzie... a może małe ozdobne dynie?!
    Pozdrawiam Ilonko:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Είναι πανέμορφο το καλαθάκι!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ilonko jak zawsze cudny jest . Błyszczący by nie miał chyba takiego efektu. Na skarby jesieni musi byc taki a nie inny. Super pomysł z tym uchwytem , świetnie wygląda i chyba jest wygodne takie trzymanko.
    A i bardzo fajnie wyszło Ci to wykończenie. Kurcze Twoje wyplatanki sa tak perfekcyjne że ja juz Lidzia napisała, te z fabryki nawet sobie obok stanąc nie moga :-)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci udanego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny koszyk...wspaniały pomysł
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękny Ilonko!! Zresztą jak wszystkie koszyki, które wychodzą spod Twoich rąk :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Idealny na jesienne dary, słoiczki i wszystko po prostu:) Normalnie muszę kiedyś pobrać u Ciebie nauk, bo zachwycają mnie Twoje prace.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ilonko fantastyczny kosz :) jesteś mistrzynią świata :) buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziewczyny mają rację,koszyk jest piękny. Podoba mi się jego kształt i kolor!
    Dziewczyno! Kiedy Ty masz czas na robienie takich cudności!

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam Twoje wyplatanki :) Piękny koszyk :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wspaniały kosz !!!
    Uczyłem się wyplatania, ale to nie to samo co Twoje dzieła.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękny kosz. Mogą tam stać zarówno słoiczki z konfiturą, jak i buteleczki z sokami lub nalewkami, bądź po prostu jesienne dary ziemi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie będę się rozpisywać ... kosz jest śliczny .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. bardzo ładny :) to drobna ozdóbka - śliczny jesienny akcencik :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękny koszyczek:)) Idealnie wypleciony:))

    OdpowiedzUsuń
  31. Ilonko kolejny piękny koszyczek! Jest rewelacyjny i to w jesiennych klimatach. Świetny kolorek, bo też mi się bardziej podobają takie matowe koszyczki, a nie świecące.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. I co napisać - piękny. Taki klasyczny, elegancki. Wygląda niesamowicie. Bardzo, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak dobrze,że go zamalowaś ,znaczy ten lakier,bo ja też jakoś za lakierem nie przepadam .Ilonka nie na darmo jesteś w klasie mistrzowskiej ,bo to jest mistrzowstwo co wyprawiasz z wikliną.W życiu Ciebie nie dogonię w tym a już ponad rok przerwy mam w wyplataniu,to w tym wcieleniu na pewno nie dam rady.
    Twórz te śliczności,moje oczy pragną takich widoków i doskonałośći.
    Cmokaski na resztę dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziękuję Ilonko:) Co do głosowania to na dole posta jest sonda, klikasz na 3 i niżej głosuj:) To wszystko:)
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Znowu muszę się powtarzać ?? Nieee...... Posłodzę Ci tym razem :) Koszyk jak zawsze bardzo ładny, pleciuga z Ciebie, że hej. Normalnie uwielbiam te Twoje plecionki, z resztą jak wszyscy, którzy do Ciebie zaglądają. Nie rozpisuję się, bo mi łeb pęka, ledwo na oczy patrzę. Niby się podleczyłam, a jednak dziś u lekarza wylądowałam i na antybiotyku się skończyło. Wstyd się przyznać, ale nawet obiadu dziś nie zrobiłam :(

    OdpowiedzUsuń
  36. Jesteś perfekcjonistką, koszyczki z papierowej wikliny w Twoim wydaniu to dzieła sztuki. Pozdrawiam cieplutko. Daj sobie trochę poleniuchować, będziesz miała więcej siły do nowych wyzwań w pracy jako kierowca.

    OdpowiedzUsuń
  37. cudowny bardzo mi się podoba nie wiem co ty tam chcesz zmieniać.

    OdpowiedzUsuń
  38. w końcu dotarłam:) ależ mam zaległości ale na szczęście Twoje koszyczki mogę podziwiać na fb....no i ca napisze, że mi się podoba oczywiście:) fajne style pokazujesz plecienia - ozdabiania.....

    OdpowiedzUsuń
  39. Ilona piękny kosz i jak starannie wypleciony jak to zawsze u Ciebie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo,które tutaj zostawiacie;)