> To co robię i co lubię: Szydełkowe naszyjniki

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Szydełkowe naszyjniki

Dzień dobry wszystkim;)
Oj nie macie pojęcia jak Wam zazdroszczę pogody w Polsce;(
U nas deszcz,deszcz i deszcz;(

Chciałam podziękować Wam za miłe komentarze,a w szczególności Kalliope ,która wysłała mi link do stronki z rączkami do toreb.Jest ich masa cała,ale niektóre ceny odstraszają.To znaczy jeśli chciałabym kupić dla siebie,to mogę zapłacić 40 zł,ale jeśli chciałabym wystawić torbę na sprzedaż,to nie ma szans na takie cuda.Nikt mi tego nie kupi .

Dzisiaj też szydełko,tyle ,że inaczej.
Postanowiłam zająć się naszyjnikami.
Ten niebieski miał być trochę inny,ale nie sądziłam,że kwiatek wyjdzie taki duży.Jest troszkę za ciężki do zwiewnych letnich ubrań i będzie musiał poczekać na chłodniejsze dni.Haha co ja gadam,przecież tutaj są cały czas chłodniejsze dni,więc to taki irlandzki naszyjnik;)
Drugi delikatny z małymi,błyszczącymi,zielonymi koraliczkami





A ten to zrobiłam dawno temu jak zostało mi trochę gliny po zrobieniu glinianego chłopka;)



Mam już nowe pomysły,które są w realizacji.
Chwilowo nie będzie nic z papieru.
Dziwnie mi tylko podpisywać zdjęcia z szydełkowymi pracami ,,papierowecudawianki'';)
Pozdrawiam wszystkich gorąco ,a w szczególności tych,których tak jak mnie, pogoda nie rozpieszcza;)


24 komentarze:

  1. Jejku, jakie ładne! Ten pierwszy sama Pani Wiosna mogłaby nosić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak pięknie szydełkiem robisz:)i torby też bombowe:)wiklina narazie odstawiona:):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wreszcie dotarłam ,a długo to trwało niestety.Ja kocham taką biżuterię bo jest idealna na moje alergiczne ciało(teraz to chyba cielsko haha:)
    WWidzisz ja umiem z papieru taki rozetkowy kwiatek a Ty kochana na szydełku,chyba założymy spółkę kwiatkową i będziemy robiły różne warianty,bo po moich ostatnich jak wiesz to ze wszystkiego da się zrobić.
    A tak poważnie to ja widzę w tych naszyjnikach niezły interes,bo są cudne i niepowtarzalne:)
    Dziergaj je a ja z przyjemnością pocieszę moje oczka takimi rarytaskami:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale śliczne!!!JA niestety szydełka jeszcze nie próbowałam opanować :)
    Twoje prace są piękne!!!Mnie też dziwnie się podpisywać pod pracami z papieru swoim nickiem :)No,ale nie przypuszczałam kiedyś,że tak mnie wciągną wyplatanki i że masa solna będzie grała rolę drugoplanową :)
    Pozdrawiam ze słonecznego Konina :)***

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pełna podziwu:) Osobiście nie potrafię dziergać, więc chętnie cieszę oczka takimi cudeńkami:) To dopiero musi być czasochłonne zajęcie, ale dla takiego efektu warto poświęcić swój drogocenny czas:) U mnie nie pada, ale takich upałów jakie ostatnio panują to ja nie znoszę - a ma być jeszcze cieplej:( Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To jedne z piękniejszych szydełkowych naszyjników, jakie widziałam :) Naprawdę jestem zaskoczona, są bardzo delikatne i precyzyjnie wykonane.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten żółto - niebieski jest boski!!!
    Pozdrawiam ze słonecznego Poznania,
    Marlena

    OdpowiedzUsuń
  8. naszyjniki super ale ten zielony jednak mi najbardziej się podoba, ah taki przyjemnie wiosenny jeszcze :) a wisiorek gliniany super

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne, niepowtarzalne naszyjniki!

    OdpowiedzUsuń
  10. kobieta renesansu - wszystko czego się dotkniesz wychodzi rewelacyjnie :) podziwiam Twój talent :) niebieski naszyjnik świetny poproszę o wzór na tego gigantycznego kwiatka :) pozdrawiam - Kasia

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj Ilonko,zdolniacho Ty moja :-) Piekne wszystko robisz,czego nie dotkniesz to wychodza cuda :-) Rewelacja jednym slowem. Podobaja mi sie wszystkie jednakowo, ciezko by mi bylo wybrac tylko jeden.
    A z pogoda to naprawde przegiecie...
    I jeszcze jedno. Bardzo Ci dziekuje zakomentarz na moim blogu pod postem z koszykami na dzemy.Trafilas w same sedno, dokladne zrozumialas o co mi chodzi,lepuej bym tego nie ujela.
    trzymaj sie cieplutko,buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne te naszyjniki !!!
    Ten żółto-niebieski bardziej mi się spodobał.
    Czy on był robiony laleczką dziewiarską??
    Czy tylko mi się wydaje??
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Janusz;)Nie był robiony na ,,laleczce''bo do wczoraj nie miałam pojęcia jak się robi tym sposobem.Robię ten sznurek na szydełku i może przy okazji pokażę jakim sposobem;)

      Usuń
  13. Piekne sa prace :)Ten zolto- niebieski , chyba troche bardziej podoba mi sie no trudno zdecydowac , bo sa cudne . Nas tez pogoda nie rozpieszcza . Wyz , slonko , upal , schna rosliny i kurz . Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Ilonko.
    Widzę ,że równie dobrze radzisz sobie z szydełkiem i drutami.Naszyjniki bardzo mi się podobają w szczególności ten zielony ,taki delikatny.Ten niebieski świetnie będzie wyglądał na sweterku.
    Obejrzałam też torebki z Twoich poprzednich postów.Obie super.Gratuluję pomysłów i oczywiście wykonania.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  15. śliczne! będą pasować idealnie to lekkiej, zwiewnej sukienki ;) takie naszyjniki kojarzą mi się z wakacjami i słoneczkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne pomysły na naszyjniczki :) Będą się super prezentować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Chłodny dzień irlandzki... oj przydałby mi się dziś (tutaj upał 30 stopni, duszno jak w saunie) :)
    Piękne naszyjniczki. Potrafię frywolitkować, ale z szydełkiem wciąż nie mogę się zaprzyjaźnić :( Przynajmniej tutaj sobie pooglądam cuda szydełkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne te naszyjniki Ilonko. Osobiście wybrałabym ten niebieski, bardzo mi się podoba. U Ciebie pada a u nas susza i upały kosmiczne. Nie ma czym oddychać. Już sama nie wiem co gorsze. A może człowiek musi ciągle marudzić? Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę słoneczka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Prace które można zawsze podziwiać:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo,które tutaj zostawiacie;)