Pogoda zrobiła się paskudna,leje jak z cebra,w domu ciemno,zdjęcia do niczego...oj ciężkie jest życie blogowicza:))
Wczoraj siedziałam sama w domu,więc w spokoju zrobiłam sobie donicę.
Nazywam to donicą,bo najbardziej ją przypomina,ale nie będzie w niej kwiatka.
Ja jestem zadowolona z całości,chociaż warkocz wyszedł kanciasty i krzywy, a rurki wyplecione niezbyt starannie.W tej niestaranności jest urok,bo mnie przypomina takie stare koszyki ,jakie miała moja babcia;)Złości mnie tylko to,że na żywo wygląda dużo lepiej niż na zdjęciu;(
Przepraszam,że wstawiłam tyle zdjęć,ale nie wiedziałam,które wybrać;)
Chciałam wam podziękować za wszystkie miłe słowa,które tutaj zostawiacie;)
Ciesze się,że Was poznałam i nigdy nie przypuszczałam,że blogowe znajomości będą miały dla mnie,aż tak duże znaczenie;)
Pozdrowionka;)
Ty zawsze potrafisz mnie miło zaskoczyć:) Właśnie jestem w trakcie przekopywania internetu, aby znaleźć jakiś kurs jak wykończyć koszyk warkoczem. Wchodzę dzisiaj na Twojego bloga, a tu proszę - dzieło w całej swej okazałości, na dodatek z warkoczem i dwukolorowe, czyli dokładnie takie o jakim marzę już od jakiegoś czasu:) Świetnie wyszedł Ci ten koszyczek:) Dziękuję za przemiły bombkowy komentarz i pozdrawiam cieplutko ze śniegiem otulonej Polski - pięknie dzisiaj sypie, a ja już spodziewałam się wiosny:)
OdpowiedzUsuńDonica super, fajny kształt i zestaw kolorów :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
OO to ja szukam takiej donicy dla mojej oliwki, a tu proszę jaka cudna :D Brawo ! Chyba pokuszę się o zrobienie w takim kształcie jak już opanuję plecenie :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu wygląda bardzo dobrze ;) Nie wiem o co Ci chodzi :) No chyba że wygląda jeszcze lepiej, ale nie umiem sobie wyobrazić jej jeszcze lepiej wyglądającej bo jest naprawdę śliczna na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńTeż skojarzyło mi się z koszykiem babci:) Wyszła pięknie:)
OdpowiedzUsuńPiękna donica, prezentuje się wspaniale:) No tak to już jest, że większość prac o wiele lepiej wygląda na żywo niż na zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńPiękna Ci wyszła ta donica :))
OdpowiedzUsuńDonica śliczna. Mi też przypomina babcine kosze :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ma coś z dawnych lat:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój sposób zakończenia koszyka, ładnie wyszedł ten warkocz ;) całość bardzo, bardzo ok ;)
OdpowiedzUsuńzawsze podziwiam prace i mysle jak Wy/Ty to robicie ze rurki nie sa pogniecione????? piekna donica
OdpowiedzUsuńMoje są pogniecione;)Zerknęłam na swoje pierwsze prace i były mniej pogniecione niż teraz.Wydaje mi się,że problem tkwi w grubości rurki.
Usuńo wow ...wygląda jak prawdziwa wiklina
OdpowiedzUsuńSwietny koszyczek,bardzo mi sie podoba :-)
OdpowiedzUsuń