Wczoraj miałam cały dzień tylko dla siebie ,bo moi mężczyźni pojechali na nurkowanie.Jeszcze do niedawna te ich eskapady doprowadzały mnie do ciężkiej nerwicy,ale teraz jestem już spokojniejsza i mogę na luzie zająć się sobą,a właściwie swoimi dłubankami;)
Po wielkanocnym jaju przyszedł czas na próbę biżuteryjną.
Na szybciocha powstały dwie bransolety i wisiorek.Oczywiście nie jestem w tym mistrzynią i pewnie nie będę,ale jak ja kocham taką dłubaninę!:)
Biżuteria(jak to dumnie brzmi:)) jest zrobiona z zielono białych serwetek i ja specjalnie nie domalowałam wszystkiego na czarno,żeby gdzieś tam w kącikach pojawiła się patyna.Pańskie oko inaczej patrzy na swoje dzieła,więc nie wiem czy faktycznie wygląda to tak,jak ja to widzę;)
Powiem Wam,że układanie tych ruloników,nie jest dla mnie łatwe,kleją się do palców,trudno mi ułożyć wszystko równo.
Teraz będzie część dla tych,którzy chcieliby wiedzieć jak zrobić taką bransoletę;)
Wiem,że post jest długaśny,ale bez sensu rozwalać go na dwa oddzielne.
Wycinamy pasek z plastikowej butelki,smarujemy oliwą i obklejamy paseczkami,mocując je spinaczami
Przy zwijaniu ruloników używam rozcieńczonego kleju PVA
Przepraszam ,że to takie usmarowane klejem,ale to druga bransoleta;)
Na powstały szkielet doklejamy wilgotne elementy
Większe elementy dobrze jest zrobić na jakiejś miękkiej macie, na folii posmarowanej oliwą
Kiedy podeschnie,ale nie wyschnie całkiem, przykleić do naszego rusztowania
Oczywiście całość trzeba dobrze usztywnić klejem z wodą i poczekać aż wyschnie
Naszą bransoletę przecinamy ,dostosowujemy do wielkości ręki,a końcówki obklejamy serwetą.Nie zrobiłam zdjęcia,ale widać to na zdjęciach powyżej
Jeszcze raz przepraszam ,za taki długi post,ale jak się rozpędzę,to klękajcie narody;))
Dziękuję za wszystkie komentarze i proszę o więcej;)
Pozdrowionka
No proszę! Jaki pomysł na nową biżuterię :D
OdpowiedzUsuńSuper ;)
Lubię czytać długie posty :D Za takie rzeczy nikt się nie obraża ;P
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria, bardzo wyjątkowa. Wygląda jak z jakiegoś metalu czy czegoś takiego! Świetny efekt!
Nie narzekaj na swój Talent Dziewczyno:) Jesteś wyjątkowa i robisz dużo dobrej pracy i te kursu cudne:) a biżuteria wpada w oko:)
OdpowiedzUsuńniby widzę, niby wiem, ale jak patrzę na te cuda, to uwierzyć nie mogę, że to papier!
OdpowiedzUsuńwyglądają cudnie i efektownie !! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda, wcale nie jak papier :)) Piękna biżuteria :))
OdpowiedzUsuńAle pomysłowa biżuteria. Super wyszła!
OdpowiedzUsuńPrzepiekna biżuteria,nigdy bym nie pomyslała ,ze jest z papieru, jestes zdolna i bardzo pomysłowa,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie:) Taka postarzona biżuteria jakby z brązu ^^
OdpowiedzUsuńTo jest niesamowite co zrobiłaś,wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę COŚ takiego! Efekt końcowy imponujący :)))
OdpowiedzUsuńIlonka ja poproszę ten wisiorek,prześliczna biżuteria a pomysł po prostu wymiata:)
OdpowiedzUsuńA dla facetów pomyśl nad paskiem do spodni z tych serwetek hehe:))
Dzięki dziewczyny za miłe słowa;)))Jestem cała w skowronkach;)))
UsuńA ty Danutka złóż zamówienie to i pasek dla męża będzie;))
Cudne! Prawdziwe dzieło, bardzo ażurowe, piękna jak każda Twoja praca!
OdpowiedzUsuńAlbo szelki dla faceta;) No Kochana, torebkę już masz, biżuterię też, to na co teraz kolej?;) No fantastyczna, oryginalna biżuteria:)
OdpowiedzUsuńsuper,podoba mi sie
OdpowiedzUsuńjestem pod szczerym wrażeniem , wyglądają poprostu pięknie! nigdy nie wpadłabym na to że to z serwetek, podziwiam
OdpowiedzUsuńIlonko, rewelacja! W życiu nie powiedziałbym, że to serwetka:) A ja nie mogę publikować postów na blogu - nie wiem co się stało, ale wszystko co wpisuję znika:( Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńIlonka jak coś zrobi to szczęki po prostu opadają ;-)) Ja to pewnie bym się wściekła jakby miała zwijać w ruloniki serwetki, upaćkane klejem...
OdpowiedzUsuńTwój nowy komplet biżuterii rewelacyjny. Jestem pod wrażeniem.
Piekna bizuteria. Dostałam podobna w candy od Agapy i czekam na wiosnę, aby założyć.
OdpowiedzUsuńWydawało mi się, ze dużo widziałam, ale okazuje się , ze byłam w dużym błędzie....:)Widać, że praktycznie z niczego można zrobić coś pięknego. Biżuteria jest przecudna
OdpowiedzUsuńQué maravilla, me parece precioso todo.
OdpowiedzUsuńBss.
Na fotkach trudno się domyślić, że to nie jest metal ;) Buziaki ;)
OdpowiedzUsuńsuuuper biżuteria :)
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita, to jest rewelacyjne, jestem pod wrażeniem pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOczu nie mogę oderwać od tej biżuteri coś pięknego .Nie pomyślałam ze z serwete mozna wykonac piekne rzeczy pzdrawiam Basia.
OdpowiedzUsuńPo prostu genialne :) Jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam te cuda, myślałam, że to znana mi technika Powertex (użycie utwardzacza do tkanin,sznurków, papieru), którą bardzo lubię, a ostatnio nie mam na nią czasu. Efekt bardzo podobny.
Super! Gratuluję i pozdrawiam :)
Świetna biżuteria! Myślę , że dla laika nie do poznania, że to serwetki:)
OdpowiedzUsuńgenialne :)
OdpowiedzUsuńKurcze, takiego 'mosiądzu' z papieru to nie widziałam, czarodziejka :)
OdpowiedzUsuńMe encanta!!!, super bonitas, lo intentaré. Gracias por la idea. Un Saludo.
OdpowiedzUsuń