Miała być idealna,ale małe przeoczenie przy klejeniu i zrobiła się wieeeelka dziura,która doprowadza mnie do szału;(
Nic to ,wszak to ręczna robota,a my ludzie nie jesteśmy maszynami i popełniamy błędy.
W skrócie opiszę jak ją robiłam
Robimy dwa kółka z papierowych rurek tej samej wielkości
Wyplatamy prostokąt
Kiedy mamy odpowiednią wielkość przyklejamy do naszych kółek
Dobrze jest związać mocno sznurowadłem ,żeby nam się dobrze skleiło
Teraz doklejamy kolejna spłaszczoną rurkę
Czas na zamykanie
Robimy wielką rurę,którą będziemy obklejać nasze wieczko
Robimy następny prostokąt i docinamy odpowiedni kształt
Wielką rurę składamy na pół i obklejamy z każdej strony.Można pochwytać spinaczami, ale lepiej położyć coś ciężkiego i poczekać,aż dobrze chwyci
Kwestia przymocowania klapki do reszty torebki jest sprawa indywidualną.
Ja użyłam starego brokatowego paska ,zarówno do połączenia ,jak i do zapięcia.
Długi pasek wciskamy w zwoje kółek bocznych ,sklejamy i gotowe.
Oparłam to wszystko na kleju,który umocował wszystko dosyć mocno,ale oczywiście pasek i zapinanie można zrobić według własnego uznania.
a na koniec buziak od konisia,którego spotkałam na dzisiejszym spacerze;)
Ikonki! Nawet wielka dziura ( np po meteorycie) nie spaskudzi tego cuda! Brawo;)
OdpowiedzUsuńŚwietna ;) ja bym tak nie umiala
OdpowiedzUsuńFantastyczna. Zazdroszczę talentu.
OdpowiedzUsuńJak byś nie wspomniała że "coś " tam jest czego ja nie widzę nie wiedziałabym że to tam jest hehe:)Ale mądrze wyszła moja wypowiedz ale mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi. Jesteś skarbnicą pomysłów i jeszcze dzielisz się z nami sposobem wykonania cudownie poprostu :) buziaki
OdpowiedzUsuńGenialna !!! :)
OdpowiedzUsuńosobiście jestem pod głębokim wrażeniem
OdpowiedzUsuńwitaj kochana, ta torebka jest rewelacyjna. Super pomysł i wykonanie, jest co podziwiać :-)
OdpowiedzUsuńMasakra! W pozytywnym znaczeniu ;) Tak profesjonalnej torebki z papierowej wikliny jeszcze nie widziałam!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Nie mogę wyjść z podziwu:) Wszystko wygląda idealnie i gdybyś nie napisała o jakiejś tam mikroskopijnej szczelinie to nikt by jej nawet nie zauważył:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie gdybyś nie napisała o tej dziurze to nikt by jej nie zauważył :))))) Torebka jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńTwoja pomysłowość i wykonanie nie ma granic,jak dobrze,że dzielisz się tym z nami:)
OdpowiedzUsuńwow ale fajna torebeczka :) super :)
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita ,super torebkę odwaliłaś:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna! Powinnaś zająć się produkcją takich torebek, wiesz, jaki to byłby hit?!:)
OdpowiedzUsuńTo chyba nie jest takie proste;(Jeśli dojdę do perfekcji i zniweluję dziury,to pomyślę;)
UsuńDziękuję Wam kochane za takie przemiłe komentarze;)
Ja to chyba ślepa jestem:) Gdzie ta dziura?:)
UsuńTa dziura nie jest wcale aż taka duża, w ogóle mi nie przeszkadza :) I tak torebka robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńSuper.Pozdrawiam i zapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńSwietna torebeczka,i mnie rowniez jakies tam dziury by mi nie przeszkadzaly :-) Swietna robota Ilonko :-)
OdpowiedzUsuńcudna
OdpowiedzUsuńŚwietna torebka ,ja już kiedyś też próbowałam zrobić torebkę , ale ostatecznie wylądowała jako kosmetyczka w łazience .Chyba czas na drugie podejście :)
OdpowiedzUsuńqrcze napisałam komentarz i mi wcieło ..więc napiszę jeszcze raz
OdpowiedzUsuńIlonko obydwie torebki mi się podobają i masz rację Twoje paznokcie wyglądają zdecydowanie lepiej
:) całusy i pozdrawiam
Oj powiem Ci,że moim paznokciom nie służy ciągłe malowanie rurek,babranie się w kleju i ciągły ruch palców;))
UsuńSzczerze podziwiam i gratuluję pomysłowości:)
OdpowiedzUsuńmistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuń