Coś im tam domalowałam,dodałam brokatu(co niestety daje okropny efekt na zdjęciu) i są
Kilka dni temu znalazłam w sieci ,,przepis,,na papierowe bombki i nie byłabym sobą,gdybym nie spróbowała takich zrobić.
Chyba nie znajdą miejsca na choince ale są;)
Zrobienie ich to dosłownie kilka minut.Gdyby użyć jakiś ciekawych,ozdobnych papierów,efekt mógłby być interesujący.Ja niestety nie jestem scrapowiczką i takowych nie posiadam.
Bomby są dość duże.Ta druga jeszcze nie ma wstążeczki,bo najzwyczajniej o niej zapomniałam;)
Dziękuję bardzo,że jesteście i że komentujecie moje prace;)
Pozdrawiam cieplutko;)
Same śliczności,chyba też spróbuję,tylko jaki papier do tego używasz?
OdpowiedzUsuńNiestety tutaj nie ma pasków do quillingu,więc kupuję kolorowe,techniczne kartki i tnę.Cięcie to najgorsza robota,nigdy paski nie wyjdą idealne,a jak ostrze juz niezbyt ostre,to zostają takie farfocle na brzegach.Juz zamówiłam sobie quillingowe paseczki i pewnie po swiętach przylecą do mnie z Anglii;)
UsuńMiłej zabawy;)
Może w internecie znajdziesz takie papierki, ja gdzieś kiedyś kupiłam taki pakiecik by kartki zrobić i były tam takie paseczki, ale ni jak nie wiedziałam jak za to sie zabrać i gdzieś w kącie się kurzyło i pewnie w koszu wylądowało wieki temu (nie pamiętam). Ty piękne rzeczy robisz z tych papierowych paseczku. UWIELBIAM kolorowe ozdoby na choince i dlatego moje dzwoneczki są w takowych różnobarwnych czesanek. Na mojej choince są wszystkie kolory i nawet plastry suszonej cytryny ;-)) Cudne Twoje bombeczki, szczególnie te maleństwa ;-))
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe bombeczki! Ja uwielbiam jak na choince są ręcznie robione ozdoby - wtedy dopiero ma swój urok ;)
OdpowiedzUsuńśliczne, i takie malutkie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne bombki:) Pięknie ozdobione i niezwykle kolorowe:) Ślicznie udekorowałyby choinkę. Ciekawa jestem jaką techniką robisz te większe bombki - czy możesz zdradzić mi rąbek tajemnicy? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle ty masz zdolne rączki !!!:D
OdpowiedzUsuń