Nie lubię ubierać choinki.Wiem,ze jest to dziwne,ale tak jest od kilku lat.Mogę przystrajać okna,stoły,drzwi ale wieszanie bombek i lampek mnie nie bawi.
W zeszłym roku ubierałam choinkę 3 godziny;)Moi chłopcy pojechali sobie na świątecznego nurka,a ja sama bidula mordowałam się z tym olbrzymem.A to lampki nierówno rozwieszone,a to z tej strony za mało bombek,a te ładne więc trzeba je przewiesić bardziej do przodu....masakra.
W tym roku postanowiłam nie mieć ciśnienia na perfekcję i choinka w pół godziny była gotowa.
Strasznie żałuję,że nie zrobiłam więcej quillingowych ozdób,ale nie miałam pojęcia,ze tak ładnie będą się prezentować.No mnie się w każdym razie podobają;)
Starałam się je tak powiesić,żeby były na pierwszym planie.
Pokażę Wam fragment,bo niestety zdjęcia z całą choinką strasznie rozmazane mi wyszły.
Nie mam łańcuchów,bo raczej wole bez:)
Tutaj wygląda trochę na taką mało ubraną,są gołe prześwity,ale w rzeczywistości tych prześwitów nie widać;)
Dziękuje,ze tutaj jesteście i że piszecie.To dla mnie bardzo miłe;)
Bez Was to wszystko nie miałoby sensu:).
Prześlicznie wyglądają te wszystkie ozdoby na choince.Obiecałam sobie,że w nowym roku potrenuję trochę metody quillingowej,gdyż przyznam się, ale nigdy tego nie robiłam ,a szalenie podobają mi się takie prace:)
OdpowiedzUsuńpiękne są te ozdoby i bardzo pracochłonne jak sądzę :) życzę cierpliwości przy tworzeniu nowych dzieł sztuki i oczywiście spokojnych, wesołych i radosnych świąt Bożego Narodzenia
OdpowiedzUsuńNawet nie przypuszczałam, że można stworzyć takie cuda z quillingu:) Choineczka jest niesamowita, magiczna, po prostu cudna i jak widzę na zdjęciu - pachnąca:) To będą śliczne święta:)
OdpowiedzUsuńNiestety choinka nie jest pachnąca:(Sztuczna ale ładna;)
UsuńWygląda jak żywa:) I jeszcze dostrzegłam pachnącą pomarańczę:)
UsuńKorzystając z okazji życzę Tobie i Twojej rodzinie zdrowych i radosnych Świąt w magicznej zimowej aurze oraz ciepłej rodzinnej atmosfery i oczywiście mnóstwo czasu w Nowym Roku na rozwijanie swoich pasji:) Pozdrawiam cieplutko:)
Wspaniałe ozdoby!
OdpowiedzUsuńZdrowych, radosnych i pogodnych Świąt życzę ;-))
Przepiękna! Ja z ubieraniem choinki mam podobnie:)
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby!!!Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjną choinkę miałaś :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ozdabiać choinkę, za to nie cierpię jej rozbierać;-) To już mnie nie bawi;-) U mnie choinka ugina się od bombek, światełek, łańcuszków, lamety- słowem wszystkiego "za dużo", ale taka zawsze była w moim domu i do takiej mam sentyment;-) Co roku pojawiają się nowe ozdoby i przez to nie wszystko może na niej zawisnąć, a tu gdy naoglądałam się takich uroczych prac- muszę zrobić jakieś dodatki qullingowe i znowu nie wszystko powieszę;-)
OdpowiedzUsuń